A A+ A++

Oktawia Kromer, publikująca teksty w „Dużym Formacie” (dodatek do „Gazety Wyborczej”), poszukiwała na Facebooku uchodźców z Ukrainy, którzy stali się ofiarą oszustw lub nadużyć na terenie Polski. Za to poszukiwanie na siłę przykładów złego potraktowania uchodźców spadła na nią falą krytyki – jej post nie jest już widoczny publicznie.

CZYTAJ TAKŻE: Problemy czytelników „Wyborczej”? Absurdalny reportaż w „Dużym Formacie”: Marta z Gdyni ma 15 tysięcy na rękę i musi pożyczać

Szukam osób uciekających z Ukrainy, które doświadczyły na terenie Polski oszustw lub nadużyć i chciałyby mi o tym opowiedzieć do tekstu dla „Dużego Formatu”, żeby ostrzec innych.

Oczywiście zapewniam dyskrecję i anonimowość, obiecuję tez rozmawiać maksymalnie delikatnie, tak żeby nie pogłębiać możliwych traum, które się tymi doświadczeniami wiążą. Czekam na kontakt na priv

— ogłosiła na Facebooku Oktawia Kromer. Na marginesie warto przypomnieć, że jest ona też autorką absurdalnego reportażu pt. „Kogo stać na oszczędzanie? Marta ma 15 tysięcy na rękę i musi pożyczać. Monika ma 2600 zł i odkłada 100”.

Lawina komentarzy po wpisie dziennikarki „GW”

Wpis Oktawi Kromer wywołał lawinę komentarzy.

W czyim interesie działa Pani Redaktor z Gazety Wyborczej? Rosyjskim. Świadomie lub nie, Pani Kromer, szukając powodów do wzmożenia konfliktów pomiędzy narodem polskim a ukraińskim, działa na rzecz Władimira Putina.

Wojna informacyjna trwa a pożytecznych idiotów nie brakuje.

Pani Redaktor @gazeta_wyborcza na siłę szuka uchodźców, których Polacy skrzywdzili. Jak myślicie, na ile języków pójdzie tłumaczenie o Polakach atakujących uchodźców?

Pani poseł, ma Pani z racji swojej misji realną możliwość przepytania polskie służby na tę okoliczność.

Pani redaktor chce „ostrzec innych uchodźców”, więc wydrukuje swój tekst po polsku, w polskiej gazecie. Tak to ma sens i z pewnością pomoże Ukraińcom unikać zagrożeń. Wy tak na poważnie @gazeta_wyborcza?

Czyli… pani „redaktor” tekst już ma, a teraz szuka podkładki.

To tylko podkładka artykuł już jest gotowy, w końcu zapewnia „anonimowość” źródeł.

To już Gazeta Wyborcza jawnie przyznaje się, że jest putinowską tubą?

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUkraina, obwód ługański. Szef władz obwodowych: Miasta widma. Sytuacja humanitarna jest krytyczna
Następny artykułUkraiński marianin: wielu ludzi wraca teraz do sakramentów