Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, podkreślił, że w związku z zamiarem przeprowadzenia referendum na terytoriach okupowanych przez Rosjan, stanowisko Ukrainy w sprawie wyzwolenia jej ziem pozostaje niezmienione.
– Oczywiście, dzisiaj są dość hałaśliwie wiadomości z Rosji. Dużo pytań na ten temat. Ale co właściwie się stało? Co wybrzmiało, co wcześniej nie wybrzmiało? Nasze stanowisko jest jasne i znane. Tylko to powinno nas zainteresować – mówił prezydent Ukrainy. – A jakie jest nasze zadanie: więcej wsparcia dla Sił Zbrojnych Ukrainy, więcej wsparcia dla wywiadu, więcej wsparcia dla Sił Operacji Specjalnych, więcej wsparcia dla Służby Bezpieczeństwa Ukrainy, dla Gwardii Narodowej, dla policji, straży granicznej, wszystkich tych, którzy przywracają naszą integralność terytorialną – mówił.
Prezydent Zełenski podkreślił, że Ukraina ma pełne poparcie partnerów międzynarodowych. Władze Ukrainy mają widzieć zrozumienie nie tylko ze strony partnerów, ale także krajów, które starają się zachować neutralność wobec konfliktu.
Referenda na okupowanych terytoriach Ukrainy
We wtorek ukraińskie media obiegła wiadomość o planach rosyjskiej administracji na okupowanych terytoriach kraju. Według doniesień, Rosjanie chcą w ekspresowym tempie przeprowadzić referenda przyłączeniowe, które miałyby wykazać “chęć” mieszkańców zajętych obwodów do przyłączenia się do Rosji.
O planach przyłączenia zajętych terenów do Rosji mówiono od dawna, jednak do tej pory były to jedynie przypuszczenia. Jednak wraz z sukcesami ukraińskiej kontrofensywy, Rosjanie zdecydowali się na przyspieszenie całego procesu w obawie przed dalszą utratą zdobytych po 24 lutego terytoriów.
Władze okupowanego obwodu chersońskiego wyznaczyły datę referendum na dni 23-27 września. Wcześniej, na ten sam termin, datę referendum ustalili prorosyjscy separatyści z tzw. Ługańskiej Republiki Ludowej. Przedstawiciele Kremla z zadowoleniem przyjęli te doniesienia.
Reakcja Ukrainy
Na reakcję ukraińskich władz nie trzeba było długo czekać. Andrij Jermak, szef Kancelarii Prezydenta Ukrainy, napisał na swoim kanale na Telegramie: „Naiwny szantaż groźbami i przerażającymi opowieściami o «referendach», «mobilizacjach» tych, którzy wiedzą tylko, jak walczyć z dziećmi i pokojowo nastawionymi ludźmi.. Tak wygląda strach przed porażką. Wróg się boi, prymitywnie manipuluje”.
„Ukraina rozwiąże kwestię rosyjską. Zagrożenie można wyeliminować tylko siłą” – dodał Jermak.
Czytaj też:
Nowa faza wojny? Putin ogłasza częściową mobilizację w krajuCzytaj też:
Orędzie Putina. Kreml zmienił plany
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS