Niech każdy rosyjski kapitan, na pokładzie statku czy samolotu, ujrzy ukraińską flagę na Wyspie Węży i pojmie, że nasz kraj nie zostanie złamany – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, komentując wypowiedź prezydenta Rosji Władimira Putina, odgrażającego się, że obecne rosyjskie działania na Ukrainie to dopiero początek kampanii.
CZYTAJ TAKŻE:
— RELACJA. 135. dzień wojny. Rosjanie przy użyciu artylerii niszczą wsie w obwodzie ługańskim, dążąc do zajęcia całego jego terytorium
— Rosja pręży muskuły. Putin grozi Ukrainie i straszy: Jeszcze nic na poważnie nie rozpoczęliśmy. Zachód już przegrał
— Jaki będzie najbliższy cel taktyczny Rosji? Wskazano prawdopodobne kierunki! ISW: Wojska rosyjskie mają przerwę operacyjną
Odbicie Wyspy Węży ostrzeżeniem dla Rosji
Zełenski przekazał, że trwająca dwa miesiące i zakończona sukcesem operacja odbicia zajętej przez Rosjan na początku inwazji Wyspy Węży, która stała się symbolem ukraińskiego oporu, powinna być sygnałem ostrzegawczym dla rosyjskich żołnierzy.
Dostawy broni muszą przyspieszyć
Do sytuacji odniósł się na Twitterze piastujący w przeszłości stanowisko ministra spraw zagranicznych i ministra obrony Litwy Linas Likeviczius.
Słowa Putina, że „Rosja nie rozpoczęła jeszcze kampanii na Ukrainie na poważnie” oznaczają jedno – jest tak „zatwardziały”, że pójdzie na całość, bez względu na zasoby
— napisał Linkeviczius.
Tempo zachodniego wsparcia militarnego dla Ukrainy musi zostać podwojone, a nawet potrojone
— dodał.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS