Michał Żebrowski “komentując” aferę prezesa Orlenu chwycił za egzemplarz “Pana Tadeusza” i zaczął czytać na głos inwokację. Na filmiku zamieszczonym na Instagramie słyszymy fragment, rozpoczynający się od wersu:
“Do tych pól malowanych zbożem rozmaitem,
Wyzłacanych pszenicą, posrebrzanych żytem;
Gdzie bursztynowy świerzop, gryka jak śnieg biała,
Gdzie panieńskim rumieńcem dzięcielina… brudna pała”
Ta “brudna pała” to oczywiście przytyk do Daniela Obajtka (Żebrowski we wpisie dodał hashtag #Orlen), który użył takiego sformułowania w rozmowie upublicznionej niedawno przez “Gazetę Wyborczą”.
“Obajtek jako wójt Pcimia chciał wykończyć firmę swojego wuja, u którego wcześniej pracował. Kierował z tylnego siedzenia konkurencyjną spółką, choć jako samorządowiec nie mógł tego robić, a potem skłamał w tej sprawie przed sądem” – pisała “Wyborcza”, na dowód zamieszczając nagrania rozmów z 2009 r. Słychać tam Daniela Obajtka, który mówił m.in.:
– Sk….syn. Ten c..j po…..y. Brudna pała. Wk….a mnie to, wiesz, ale co mam zrobić? (…) Stary buc, który na emeryturze powinien siedzieć po sześćdziesiątce, a drugi już, k…a, koło siedemdziesiątki ma. Ja już tracę, k…a, siły do myślenia.
“Wiadomości” TVP po upublicznieniu wulgarnych nagrań informowały widzów, że Daniel Obajtek ma zdiagnozowany zespół Tourrette’a. – Przeklinanie jest więc mimowolne i wynika z choroby, a nie ze złego wychowania, jak sugerują hejterzy i “Gazeta Wyborcza” – słyszeliśmy w programie informacyjnym Jedynki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS