Podczas pandemii prawie 38 proc. badanych uważa, że pogorszyło się ich zdrowie psychiczne, a 54 proc. ankietowanych odpowiedziało, że nie zaobserwowało tego u siebie. 8,5 proc. nie potrafi precyzyjnie określić tej kwestii – tak wskazuje najnowsze badanie przeprowadzone przez UCE RESEARCH i SYNO Poland dla platformy ePsycholodzy.pl.
ZOBACZ: Powstaje Instagram dla dzieci. “Będzie szkodliwą aplikacją”
Badanie przeprowadzono wśród 1037 dorosłych Polaków. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, wykształcenia i regionu. Podobne wyniki badania z połowy lutego br., podczas pierwszej i drugiej fali pandemii, wskazują, że 42 proc. badanych zauważyło u siebie pogorszenie stanu zdrowia psychicznego. 50 proc. ankietowanych nie dostrzegło takiego problemu, a 7,4 proc. nie umiało tego określić.
W największym stopniu dotyczy ludzi młodych
– Problem pogorszenia się zdrowia psychicznego w największym stopniu dotyczy ludzi młodych w wieku od 18 do 35 lat. Częściej takie kłopoty deklarowały kobiety niż mężczyźni. Widać, że lockdown utrudnił ludziom życie, co nie pozostało bez wpływu na zdrowie psychiczne – powiedział psycholog Michał Murgrabia, współautor badania, założyciel i prezes zarządu platformy ePsycholodzy.pl.
– Okres wakacyjny spowodował, że część osób poczuła się lepiej, mogła opuścić dom, wyjechać na wakacje, odpocząć. I to lekko poprawiło kondycję psychiczną społeczeństwa. Po okresie wakacyjnym to może znowu ulec pogorszeniu – podkreśliła psycholog Marta Bańkowska z Fundacji Mentis.
Bańkowska podkreśliła, że wzrost cen, pogorszenie się warunków finansowych i obawa przed chorobą bliskich to główne przyczyny osłabienia zdrowia psychicznego Polaków. Często wskazywanym źródłem problemu jest też wpływ izolacji społecznej na psychikę.
ZOBACZ: Włochy: 19 nastolatków zmarło na COVID-19. Pediatra wymienia ryzyka dla młodzieży
Wśród najczęściej wymienianych objawów wskazujących na pogorszenie zdrowia psychicznego ankietowani wymienili stres (37 proc.), obniżenie nastroju (34 proc.) i częste uczucie niepokoju (28 proc.).
Lęk przed stygmatyzującymi opiniami
– Pandemia, oprócz bezpośredniego wpływu na zdrowie psychiczne, uwidoczniła wszystko to, z czym sobie nie mogliśmy poradzić, m.in. z motywacja do pracy czy nauki. Znane są historie, że w zaciszu domowym do godziny 13.00 z laptopem w łóżku udawaliśmy, że jesteśmy na wykładach lub pracujemy. To mogło negatywnie wpływać na nasz kondycję psychiczną – powiedział Murgrabia.
60 proc. respondentów, którym pogorszyło się zdrowie psychiczne, nie szukało specjalistycznej porady. Odwrotnie zrobiło 36,5 proc. badanych z tej grupy. 3,3 proc. nie potrafiło tego stwierdzić.
– Przed korzystaniem z pomocy specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego może powstrzymywać Polaków między innymi lęk przed stygmatyzującymi opiniami. Można więc uznać, że wysoki odsetek badanych odważył się sięgnąć po profesjonalne wsparcie – zauważył Murgrabia.
ZOBACZ: “Raport”: w pandemii dwukrotnie wzrosła liczba Polaków zmagających się z depresją
Z badania wynika, że pogorszenie zdrowia psychicznego dużo częściej dotyka ludzi z wyższym lub podstawowym wykształceniem, a także zarabiających ponad 9 tys. zł bądź poniżej 1 tys. zł netto miesięcznie. Przeważnie zgłaszają go mieszkańcy woj. wielkopolskiego i mazowieckiego, w tym osoby pochodzące z ośrodków liczących 20-49 tys. lub powyżej 500 tys. ludności.
“Poziom pomocy psychologicznej w Polsce wygląda dramatycznie”
– Na ten moment poziom pomocy psychologicznej w Polsce wygląda dramatycznie zarówno w przypadku dorosłych, jak i dzieci i młodzieży – podkreśliła Bańkowska i dodała, że potrzebne są systemowe rozwiązania takiego wsparcia.
Sygnałem, że z naszym zdrowiem psychicznym dzieje się coś złego mogą być m.in. ciągłe uczucie zmęczenia, problemy ze snem, odczuwanie trwałego spadku nastroju czy napady lęku.
– Są to symptomy, że powinniśmy zwrócić się o pomoc do specjalisty – podsumowuje Bańkowska.
grz/PAP
Czytaj więcej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS