Przedsiębiorca decyzję o odwołaniu będzie musiał podjąć ekspresowo
Widzi jednak mankamenty projektu. Jednym z nich jest skrócenie terminu na zgłoszenie przystąpienia do postępowania odwoławczego z obecnych trzech do dwóch dni. Jak wyjaśnia, już dziś przedsiębiorcy muszą szybko podejmować decyzję. Po zmianach w niektórych przypadkach w praktyce będą mieć zaledwie kilka godzin na ocenę sytuacji.
Z kolei obaw o zachowanie wszystkich gwarancji ochrony praw stron nie kryje radczyni prawna Agnieszka Chwiałkowska, partner w kancelarii WKB Wierciński, Kwieciński, Baehr. Jej zastrzeżenia budzi regulacja, zgodnie z którą wszystkie dowody miałyby zostać przedstawione przed rozprawą. Prawniczka zauważa, że postępowanie odwoławcze jest bardzo dynamiczne i skoncentrowane, a co za tym idzie potrzeba powołania dowodu czy nawet możliwość jego pozyskania przez strony nierzadko powstaje dopiero w trakcie rozprawy. Dodajmy, że obecnie zgodnie z art. 535 ustawy – Prawo zamówień publicznych, dowody w postępowaniu odwoławczym można przedstawiać aż do zamknięcia rozprawy przed KIO.
Projektodawcy przekonują, że zmiana jest konieczna dla zapewnienia terminowego rozpatrywania odwołań w związku z dopuszczeniem zdalnych rozpraw, w trakcie których możliwość składania pism i dokumentów będzie siłą rzeczy technicznie ograniczona.
– Wydaje się jednak, że ten aspekt zdalnych rozpraw można byłoby rozwiązać w inny sposób np. zarządzając przerwę, w trakcie której strony i uczestnicy mogliby zapoznać się z przesłanym elektronicznie dokumentem – ocenia mec. Agnieszka Chwiałkowska.
etap legislacyjny: projek … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS