A A+ A++

– Mamy do czynienia z uporczywym przepychaniem przez wszystkie szczeble administracyjne decyzji o budowie inwestycji, która oznacza degenerację środowiska i degenerację naszego dziedzictwa – opowiada Małgorzata Kowalska, przeciwniczka budowy bloku.

– W tej chwili deweloper zastrasza nas, żąda, pozywa o 20 tysięcy złotych za to, że kłamiemy, chociaż na wszystko co pokazujemy są dokumenty. Sprawa jeszcze nie jest w sądzie, to jest przedsądowe wezwanie o zapłatę 20 tys. zł oraz przeprosiny – mówi Arkadiusz Gębicz, prezes Stowarzyszenia “Za Pruszków”.

ZOBACZ: Deweloper chce zbudować wieżowiec na wsi. Wykorzystuje przepisy ustawy antycovidowej

Podobne wezwanie otrzymała m.in. sprzeciwiająca się inwestycji Mirosława Tuzek. – Nie wiem jakim cudem wszedł w posiadanie moich danych osobowych. Wysyłał takie samo pismo, jak i do Arkadiusza, zastraszając – komentuje.

– Jak oni będą kopać te fundamenty, to inny blok może się przewrócić. Nasze bloki też już są popękane, tylko je łatają. A jak jeszcze przyjdzie ruch kołowy, to nie daj Boże! – mówi Sławomir Drozdowicz, okoliczny mieszkaniec.

Szkalujące plakaty

Kamil Tuzek ma 29 lat, jest rodowitym Pruszkowianinem i od początku jest zaangażowany w protest przeciwko kontrowersyjnej inwestycji.

– Chciałbym, żeby ten teren pozostał taki jaki jest, naturalny, bo jest to naturalne przedłużenie zabytkowego parku Potulickich. Ten cenny teren, który lada dzień może zostać zniszczony – mówi.

Jego zdaniem nieprzypadkowo, kiedy aktywnie włączył się do walki o park, w mieście ktoś porozwieszał szkalujące go plakaty.

ZOBACZ: “Wojewoda zabrał wszystko”. Straciła zasiłki na chorą córkę

– Plakaty z moim wizerunkiem, głoszące o tym, że jestem pedofilem, pojawiły się krótko po tym jak udało nam się zablokować pierwszą próbę budowy dewelopera – opowiada.

Sprawa trafiła na policję, ale sprawców nie odnaleziono. Przedstawiciel dewelopera zapytany przez ekipę “Interwencji” o tę kwestię zaprzeczył, by firma miała coś z tym wspólnego, odmówiono jednak komentarza przed kamerą. Dziennikarze usłyszeli tylko, że inwestor działa zgodnie z prawem i ma wszystkie pozwolenia wydane przez władze Pruszkowa.

WIDEO: zobacz reportaż “Interwencji”

  

“Sprawa jest w toku”

– Teren inwestycji nie wchodzi w Warszawski Obszar Chronionego Krajobrazu. Dlatego nie było obowiązku uzgadniania wydanej decyzji z regionalnym dyrektorem ochrony środowiska – zapewnia Konrad Sipiera, wiceprezydent Pruszkowa.

Reporter “Interwencji”: Samorządowe Kolegium Odwoławcze wstępnie uznało, że istnieje duże prawdopodobieństwo, że pańska decyzja została wydana z rażącym naruszeniem prawa.

Wiceprezydent: Jest to tylko i wyłącznie wszczęcie postępowania, żadnej decyzji w tym zakresie jeszcze nie ma, żadne rozstrzygnięcie tej sprawy do nas nie dotarło, sprawa jest w toku.

ZOBACZ: Budowa w rezerwacie “Łosiowe Błota”. Deweloper: nie ucierpiał żaden bóbr

– Prezydent, wydając tę decyzję zapomniał, czy też skłamał w uzasadnieniu do decyzji, że tutaj obowiązuje zakres ochrony przyrodniczej, tutaj jest obszar kontrolowany przez konserwatora zabytków, tutaj jest obszar bardzo wrażliwy także ze względu na hydrosystem – uważa Arkadiusz Gębicz, prezes Stowarzyszenia “Za Pruszków”.

“Granica nieprecyzyjna”

– Opis przebiegu granicy obszaru chronionego krajobrazu w rejonie realizowania tej inwestycji jest bardzo nieprecyzyjny. W związku z tym Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska ma poważne wątpliwości, czy część terenu, na którym ma być realizowana inwestycja, nie pokrywa się z obszarem chronionego krajobrazu. RDOŚ zwrócił się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego z prośbą niejako o rozstrzygnięcie tej kwestii – informuje Piotr Otrębski, rzecznik Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

ZOBACZ: Niepełnosprawny od 25 lat prosił o podjazd dla wózków. Sukces po materiale “Interwencji”

Sprawa obecnie znajduje się w Samorządowym Kolegium Odwoławczym. Mieszkańcy liczą na to, że na tym etapie uda się powstrzymać działania dewelopera. W przeciwnym razie zapowiadają dalszą walkę zarówno z inwestorem, jak i urzędnikami.

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

prz/ Interwencja

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPetycja w sprawie zmiany nazwy LKS „Tęcza” Kraśnik. To żart.
Następny artykułBędzie ustawiony fotoradar w Baczkowie. W samym 2020 roku zginęło tam pięć osób