14 grudnia ubiegłego roku oddany został do użytku most na Wiśle koło Nowego Korczyna, zbudowany przez samorządy województw świętokrzyskiego i małopolskiego. Spowodowało to likwidację przeprawy promowej, jaka przez wiele lat czynna była w tym miejscu.
Także w drugiej połowie grudnia zawiesili działalność właściciele promu, którym można się było przeprawić z Opatowca przez Wisłę i wpływający do niej Dunajec do Ujścia Jezuickiego. Zwykle w okresie zimowym przeprawy takie nie były czynne, ale w tym roku okres zawieszenia znacznie się przedłużył.
– To efekt oddania mostu, prom przestał się kalkulować – mówi Sławomir Kowalczyk, burmistrz Opatowca. Dodaje, że on sam oraz mieszkańcy miasteczka i gminy chcieliby, aby nadal przewoził samochody i ludzi. Dzięki przeprawie droga z Opatowca do Tarnowa jest bowiem krótsza o blisko 20 km w porównaniu z tą przez most.
1 maja próba reaktywacji
We wtorek, 27 kwietnia właściciele promu na facebookowym profilu ogłosili, że przeprawa od 1 maja znów będzie czynna. “Super!” – komentują internauci.
Krzysztof Gil, wójt położonego na małopolskim brzegu Gręboszowa, przestrzega jednak, że nie jest to powrót promu na stałe. – To ostatnia próba reaktywacji – uważa. Dodaje, że właściciele chcą pewnie sprawdzić, jakie będzie zainteresowanie przeprawą. Po oddaniu do użytku mostu pod Nowym Korczynem zmniejszyło się znacznie natężenie ruchu i mieli problem z utrzymaniem promu.
Wójt Gil podkreśla, że gmina Gręboszów także zainteresowana jest tym, aby przeprawa promowa nadal funkcjonowała. Rozmawiał m.in. z władzami obu województw o ewentualnym dofinansowaniu przewoźników. – Samych gmin nie stać na utrzymanie promu. Pewnie radni by się też nie zgodzili teraz, po wybudowaniu mostu – mówi.
Problemem jest znalezienie takiej formy funkcjonowania przeprawy, aby samorządy mogły ją dofinansować i pozyskać na jej wsparcie fundusze zewnętrzne. Zdaniem wójta Gila prom mógłby działać jako atrakcja turystyczna. W przeciwieństwie do innych, których jeszcze nie zastąpiły mosty, umożliwia bowiem przeprawę nie przez jedną, ale dwie rzeki.
Trzy promy zastąpiły mosty
Na świętokrzyskim odcinku Wisły w ostatnich latach zlikwidowano nie tylko przeprawę koło Nowego Korczyna. Po oddaniu do użytku w 2014 r. mostu pod Połańcem przestał być potrzebny prom, którym z położonej na świętokrzyskim brzegu Winnicy można się było przeprawić do podkarpackiej gminy Borowa. Ten sam most spowodował także później likwidację przeprawy promowej na wysokości Baranowa Sandomierskiego, z Otoki w gminie Łoniów.
Jest szansa, że na długi majowy weekend uruchomiony znów zostanie prom na Wiśle w Zawichoście. Właściciel Krzysztof Strugała czeka jeszcze na obniżenie poziomu wody, aby założyć liny. Promem przez Wisłę przeprawić się można z Ciszycy (gm. Koprzywnica) do Tarnobrzega.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS