27 grudnia rozpoczęły się w Polsce szczepienia przeciw COVID-19. W pierwszej kolejności szczepieni są pracownicy sektora ochrony zdrowia. Termin zapisów na szczepienia w grupie zero został przedłużony do 14 stycznia. Następnie szczepionkę otrzymają m.in. seniorzy, służby mundurowe, nauczyciele. Według zapowiedzi przedstawicieli rządu zapisy na szczepienie dla osób spoza priorytetowych grup ruszą 15 stycznia.
Od kilku dni głośno jest o sprawie celebrytów, którzy zaszczepili się poza kolejką. Wśród nich znajduje się m.in. Wiktor Zborowski. “Wpadłem jak śliwka w g…. Jestem tym wszystkim szalenie przybity. Jest mi szalenie przykro. Miałem dobre intencje. Jest mi smutno, przykro i bardzo źle się z tym czuję. Wyszło to fatalnie” – mówi aktor w rozmowie z wp.pl.
Zborowski zapewnia, że nie wprosił się na szczepienie, tylko został tam zaproszony przez fundację Jandy. Aktor twierdzi, że miał wziąć udział w akcji promującej szczepienia.
Artysta zapewnia, że cała sprawa to jedynie niefortunny zbieg okoliczności. Zborowski stwierdził, że miał zostać zaszczepiony zgodnie z kolejką, ale 29 grudnia dostał telefon, że są szczepionki, które tracą ważność i w związku z tym poproszono go, by zjawił się wcześniej. “Gdyby się wtedy nie ujawniła ta pula szczepionek do szybkiego wykorzystania, to by się to odbyło w normalnym, zakładanym terminie, czyli w styczniu” – dodaje.
Aktor stwierdził, że podczas szczepienia nie było kamer i zdjęć, gdyż zabrakło czasu.
Przypomnijmy, że portal Wprost.pl opublikował wczoraj maila ws. szczepień, którego rozsyłała Fundacja Krystyny Jandy. W wiadomości nie ma jednak ani słowa o akcji promocyjnej, w której mieli ponoć uczestniczyć artyści.
Czytaj też:
Hołownia o celebrytach: Logika jak za PRLuCzytaj też:
“GW” publikuje apel w obronie aktorów. Ziemkiewicz: Nie ma sprawy tak szubrawej, by autorytety jej nie wsparły
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS