A A+ A++

– Już teraz rocznie polscy inwestorzy wkładają po lekko licząc kilkanaście miliardów złotych w same mieszkania na wynajem. Gdyby wreszcie przepisy o REIT-ach stały się faktem, nowo tworzone spółki „podebrałyby” część kapitału zasilającego różne inne klasy aktywów, takich jak np. fundusze inwestycyjne, obligacje czy nieruchomości nabywane bezpośrednio – zauważa Bartosz Turek. Analityk ostrożnie szacuje, że rocznie, co najmniej kilka, a nawet i kilkanaście miliardów zł mogłoby płynąć do REIT-ów.

– Jednak jest mało prawdopodobne, że ten rynek ruszy pełną parą w szybkim czasie od wejścia w życie przepisów. Abstrahując już nawet od faktu, że nie mamy nawet stosownej ustawy, brakuje też podmiotów, które mogłoby z marszu wchłonąć taki zastrzyk kapitału – dodaje.

Finalny projekt ustawy, według szacunków przedstawicieli resortu, powinien być gotowy w czasie od kilku do kilkunastu miesięcy. Biorąc pod uwagę okres uchwalania ustawy, można założyć, że weszłaby ona w życie nie wcześniej niż w 2025 r.

Czytaj też: Rynek najmu instytucjonalnego przyspiesza. „Fundusze mają wpływ na ceny mieszkań”

Gotowi na zmiany

Napływu gotówki, jak zauważają branżowi eksperci, potrzebuje dziś nawet polski rynek nieruchomości komercyjnych, zważywszy, że fundusze inwestujące w te aktywa, ostatnio mocno ograniczyły swoją działalność. W ubiegłym roku było dramatycznie mało transakcji – cała sprzedaż na tym rynku wyniosła ok. 2 mld euro, jak szacuje JLL. To najniższy wynik od 2009 r.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzewidywania Adriana Neweya
Następny artykułCzatbotka Viktoria pomoże kobietom, które doświadczyły przemocy