Reprezentacja Polski wygrała z Andorą 3:0 w drugim meczu eliminacji do MŚ w Katarze. Kontuzji w tym spotkaniu doznał Robert Lewandowski, który przez to nie zagra w meczu z Anglią. W poniedziałek w mediach społecznościowych wybuchła zażarta dyskusja na temat tego, czy kapitan reprezentacji Polski w ogóle powinien grać w tym meczu. Dyskutowano także na temat gry kadry, która mimo zdobycia trzech goli momentami męczyła się z Andorczykami.
Do tych opinii odniósł się prezes PZPN, Zbigniew Boniek, w programie Sport.pl “Sekcja Piłkarska”. W rozmowie z Pawłem Wilkowiczem i Jakubem Kręcidło zdradził, że po meczu był w szatni Polaków. Atmosfera znacznie różniła się od tej, która zapanowała po spotkaniu w mediach.
– Wczoraj wszedłem do szatni pięć minut po meczu. Czasami lubię pogadać z chłopakami. Jest atmosfera. Celebracja debiutantów, celebracja bramki Świderskiego. Chłopaki są zadowoleni, uśmiechnięci. Wychodzę na zewnątrz – trzecia wojna światowa. Wszyscy przeciwko wszystkim. Ten zagrywał źle, ten grał niedobrze, ten nie powinien grać, ten pomylił skład, ten jest chory, nie mamy taktyki. Nawet czytałem jednego eksperta, który powiedział, że mecz z Andorą źle wykorzystaliśmy, bo mecz z Andorą powinien być przetarciem przed Anglią. Powinniśmy grać trochę tak, jak będziemy grali z Anglią. Czyli rozumiem, że powinniśmy grać jednym napastnikiem i niskim pressingiem z Andorą? – pyta retorycznie prezes PZPN.
– Są rzeczy, do których czasami z uśmiechem człowiek podchodzi. Ale jak to się mówi, wiele rzeczy się widziało, wiele rzeczy się zobaczy – zakończył Boniek.
Cały program można obejrzeć tutaj. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej odpowiedział na wszystkie pytania dotyczące reprezentacji Paulo Sousy i kontuzji Roberta Lewandowskiego, który nie zagra z Anglią na Wembley.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS