Dzisiaj, 2 listopada (09:54)
Frekwencja na tegorocznym WTA Finals nie przynosi chluby organizatorom turnieju. Na mecze najlepszych tenisistek świata przychodzi mało ludzi, a puste trybuny wyglądają wręcz zawstydzająco. Niewielu kibiców było m.in. na spotkaniu Igi Świątek z Darią Kasatkiną. Po pojedynku Polka odniosła się do tego faktu i w pewnym momencie musiała… ugryźć się w język.
WTA Finals cieszy się renomą i prestiżem. Wszak to turniej, w którym udział biorą najlepsze tenisistki. Awans do niego uzyskuje jedynie osiem czołowych sportsmenek i par deblowych w roku. Okazję na wzięcie udziału w zawodach, drugi raz w karierze, otrzymała Iga Świątek. I zaczęła fantastycznie – od zwycięstwa nad Darią Kasatkiną 6:2, 6:3.
Wydawać by się mogło, że bilety na mecze z liderką rankingu WTA i pozostałymi gwiazdami tenisa rozchodzić się będą jak świeże bułeczki. Nic bardziej mylnego. Okazuje się, że tenisistki wcale nie grają przy wypełnionych trybunach. Wręcz przeciwnie. To może być zawstydzające dla organizatorów turnieju.
Wielkie pieniądze dla Świątek. Tyle zarobiła za wygrany mecz
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS