A A+ A++

W poprzedniej kolejce 1. ligi Arka Gdynia przegrała z Lechią Gdańsk 1:2, mimo że przez ponad godzinę grała w przewadze jednego zawodnika. Porażka w derbach Trójmiasta była bolesna również dlatego, że gdynianom wystarczał remis, żeby awansować do ekstraklasy.

Zobacz wideo Tak Sabalenka mówiła o Łukaszence

Tak kibice Arki motywują piłkarzy. “J***ć te derby, k***a, j***ć te k***y z Gdańska”. Krzewina ich broni

Porażka znacząco komplikuje pozycję Arki. W niedzielę do Gdyni przyjeżdża GKS Katowice, który ma jasny cel – wygrać mecz. Zwycięstwo da katowiczanom awans do ekstraklasy, a gospodarzy zrzuci do baraży, z którymi nie mają najlepszych doświadczeń. W ostatnich latach gdynianie dwa razy walczyli o awans w ten sposób i dwa razy przegrywali w półfinale. Kibice Arki postanowili więc przypomnieć zawodnikom wagę najbliższego spotkania.

Nagranie z tej “rozmowy motywacyjnej” trafiło jednak do sieci i stało się przedmiotem licznych dyskusji. Szczególnie wielkie emocje wywołał fragment, w którym jeden z kibiców wygłosił orędzie do zawodników.

– J***ć te derby, k***a, j***ć te k***y z Gdańska, to już nie jest ważne. Mamy nowy cel – przyjeżdżają na nasz teren te pastuchy je***e z brudnymi pazurami, dlatego gramy wobec naszych zasad. Każdy, k***a, ma dać 100 proc. z siebie, serce i charakter do końca. Ktoś da d**y, będzie z tego rozliczony. Będzie cały stadion, wszyscy kibice na was, k***a, liczą. Niech to będzie nasz dzień, nasze święto – apelował.

Te słowa wzbudziły wstręt zdecydowanej większości środowiska sportowego. Szczególnie fragment dotyczący “rozliczenia”. Dlatego niektórych zdziwiła reakcja Jakuba Krzewiny. Polski lekkoatleta bronił widocznej na nagraniu przemowy kibiców.

“Widzę że już zaczyna się płacz co po niektórych “ekspertów” piłkarskich odnośnie tego filmiku. Ja tutaj widzę mocną męską rozmowę motywacyjną bez wyzwisk w kierunku piłkarzy a z mocnym przekazem wsparcia i oczekiwań co do wyniku. Jeśli ktoś widzi coś innego to jest zwykłą miękką fają. Wiem, że wkładam tym postem kij w mrowisko, ale zastanawiam się czego niektórzy oczekują? Przyzwolenie na słabe wyniki? Bezstresowa praca? Inną sprawą jest również to, że taki filmik nie powinien trafiać do internetu” – napisał na Twitterze.

Krzewina wchodzi w dyskusję. “Wywodzisz się z tych pato-kręgów?”

Nie wszystkim się spodobało, że Krzewina – olimpijczyk, dwukrotny wicemistrz europy w sztafecie i żołnierz Wojska Polskiego – broni takich zachowań. W polemikę ze sportowcem wszedł Jan Mazurek z Weszło.com.

“Co za bzdura. W pato-kręgach przyjęło się, że na ‘męskiej’ rozmowie można rywali nazywać ‘k***ami’, ‘je***ymi, brudnymi pastuchami’, ale gość mówi: ‘Jak ktoś da d**y, będzie później rozliczony’. Faktycznie, szalenie mocny ‘przekaz wsparcia i oczekiwań co do wyniku'” – napisał dziennikarz.

“Wywodzisz się z tych pato-kręgów, że tak bardzo wiesz, co u nich się przyjęło? Ja z tej rozmowy wyciągam słowa o wsparciu, zmotywowaniu, a Ty szukasz afery w wyzwiskach na rywala, które są i będą obecne w świecie kibicowskim. Czy ‘rozliczony’ wg Ciebie to znaczy, że będzie pobity?” – odpowiedział mu Krzewina, który najwyraźniej udaje, że tego typu “rozliczenia” nie zdarzają się w piłkarskim świecie. Uwagę na to zwrócili również inni komentujący.

Post Krzewiny zaskoczył też dwukrotną medalistkę igrzysk olimpijskich Agnieszkę Kobus-Zawojską. “Chyba jakieś filmiki motywacyjne się pomyliły” – napisała wioślarka.

 “Ligęza – podejście debila”. Tak Krzewina odpowiada dziennikarzowi

Niektórzy uznali, że post Krzewiny normalizuje patologie obecne w polskiej piłce. Jedną z takich osób jest Mateusz Ligęza – dziennikarz Radia Zet, który dołączył do krytyków lekkoatlety. “Krzewina – podejście bandziora. Nowe, nie znałem. Żołnierz Wojska Polskiego. Lekkoatleta. Halowy Mistrz Świata. Normalizuje patologię kiboli. Sportowcy – nie powielajcie proszę schematów…” – napisał na Twitterze.

Krzewina nie pozostawił tej opinii bez reakcji. “Ligęza – podejście debila. Tylko na tyle Cię stać? Podyskutujmy może na dany temat, a potem oceniajmy i piszmy takie frazesy” – odpowiedział mu olimpijczyk.

Dlaczego Jakub Krzewina broni kiboli Arki? On sam określa się na Twitterze jako “patriota, sportowiec, kibol”. I nie jest tajemnicą przywiązanie lekkoatlety do Lecha Poznań. Tatuaż z herbem tego klubu zaprezentował kibicom przy okazji igrzysk olimpijskich w Tokio, a fanatycy drużyny z Poznania są w bardzo dobrych relacjach z kibicami Arki Gdynia.

Jak na całe zamieszanie zareagują piłkarze Arki Gdynia? Dowiemy się już w niedzielę 26 maja, gdy o godzinie 15:00 zagrają z GKS-em Katowice. W przypadku wygranej lub remisu kibice zapewne odtrąbią sukces swoich metod motywacyjnych. A jeżeli Arka przegra? Pozostaje jedynie liczyć, że w takim wypadku jedynego “rozliczenia” dokonają władze klubu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDead Island 2 sporym sukcesem. Embracer Group podzieliło się optymistycznymi wynikami
Następny artykułGawkowski: Polska jest na zimnej wojnie cybernetycznej z Rosją