Dynamiczny rozwój technologii sprawił, że aspekty związane z implementacją
nowych rozwiązań oraz wynikające z nich możliwe zagrożenia dołączyły na stałe
do listy zadań rad nadzorczych. Wśród największych ryzyk wskazywanych przez
rady nadzorcze firm znalazło się cyberbezpieczeństwa.
To właśnie świadomość ryzyk odgrywa obecnie kluczową rolę w
budowaniu odporności organizacji. Tymczasem, jak pokazują wyniki badania EY Global
Board Risk Survey, zaledwie 31% członków rad nadzorczych przyznaje, że ich
nadzór nad ryzykiem wynikającym z transformacji cyfrowej jest bardzo skuteczny,
a 40% twierdzi, że rozumie największe wirtualne zagrożenia.
Według badania EY – Global Board Risk Survey
– rośnie liczba czynników ryzyka, których obawia się kierownictwo firm. Do
sytuacji geopolitycznej i niedoborów w łańcuchu dostaw dołączyły aspekty związane
z cyfrowymi rozwiązaniami wykorzystywanymi przez przedsiębiorstwa. Ważną rolę
do odegrania mają liderzy, którzy powinni wspierać organizacje w budowaniu odporności
na potencjalne trudności. Tymczasem tylko co trzeci członek rad nadzorczych (31%)
przyznał, że skutecznie trzyma pieczę nad tym, aby równoważyć szybkość
wdrażania nowych technologii z ekspozycją na ryzyko. Dodatkowo 19% ankietowanych
uważa, że ich nadzór jest umiarkowanie skuteczny.
Osoby piastujące najwyższe funkcje w strukturach
organizacji wiedzą, że ich zadaniem nie jest bycie ekspertami od wszystkiego. Są
świadomi swojej roli oraz ograniczeń kompetencyjnych, co przekłada się na
wyniki badania EY. Zaledwie 34% respondentów jest zadowolonych z poziomu
przeszkolenia w zakresie technologii i tematów cyfrowych, przy czym twierdząco
odpowiedziało 48% przedstawicieli firm, które są najbardziej świadome ryzyk i
zaledwie 20% osób z grona organizacji zidentyfikowanych jako mniej odporne na
zakłócenia. A im większa wiedza na temat nowoczesnych rozwiązań, tym łatwiej
podejmować właściwe decyzje dotyczące kierunku rozwoju firmy.
Transformacji cyfrowej nie da się przeprowadzić wyrywkowo, skupiając się
tylko na wybranych aspektach, dlatego tak ważna jest rozległa znajomość tego
tematu. Dopiero całościowe spojrzenie na dostępne rozwiązania oraz cele, jakie
stawia przed sobą organizacja, pozwala dobrać takie narzędzia, które będą najskuteczniejsze.
Ale to nie wszystko. Zarządy muszą być także świadome zarówno korzyści, jak i
ryzyk płynących z implementacji każdej technologii, aby ją odpowiednio
wykorzystać. To właśnie osoby stojący na czele firm powinni wyznaczać kierunki zmian
i skutecznie korzystać z dobrodziejstw digitalizacji, która wesprze ich w
budowaniu odporności na ryzyka – zauważa Radosław Frańczak, Partner EY
Polska, Lider obszaru Technology Consulting.
Nowe wyzwania na horyzoncie
Rozwój technologii przełożył się
również na wzrost cyfrowych zagrożeń, które wymagają od rad nadzorczych odmiennego
podejścia. Obszarem szczególnej uwagi jest obecnie cyberbezpieczeństwo, które w
badaniu EY awansowało z piątego miejsca do pierwszej trójki. Wzrost inwestycji
w digitalizację i rozkwit pracy zdalnej w czasie pandemii częściowo wyjaśniają
ten wynik. Z drugiej strony rewolucja cyfrowa wystawia firmy na coraz częstsze cyberataki, którym bardzo trudno zapobiegać. Zaledwie
40% członków rad nadzorczych jest przekonanych, że rozumieją największe wirtualne
zagrożenia, przed którymi stoi ich organizacja.
Kolejnym
wyzwaniem dla rad nadzorczych jest bycie na bieżąco z wszelkimi nowymi
regulacjami, które dotyczą ich biznesu. Jedną z ważniejszych zmian jest
Dyrektywa NIS2, która ma za zadanie podwyższać poziom cyberbezpieczeństwa w
krajach Unii Europejskiej. Weszła ona w życie 16 stycznia 2023 r. i od tego
czasu państwa członkowskie mają 21 miesięcy na wprowadzenie jej
postanowień do prawa krajowego. Dyrektywa NIS2 w przypadku przedsiębiorców
wprowadza rozbudowane w stosunku do poprzedniej dyrektywy NIS, wymogi w
zakresie bezpieczeństwa i raportowania incydentów, a także bardziej
rygorystyczne środki nadzoru ze strony krajowych organów. NIS2 ustanawia również
szereg wymagań, które odnoszą się bezpośrednio do kierownictwa organizacji. Pracownicy
odpowiedzialni za bezpieczeństwo będą musieli odegrać jeszcze istotniejszą rolę
w firmie, nadzorując wdrażanie nowych obowiązków. Jednak osoby odpowiedzialne
za inne obszary w organizacji również będą musiały być świadome swojej roli w
procesie zapewniania cyfrowej odporności organizacji. Naruszenia w tym obszarze
mogą prowadzić do pociągnięcia kierownictwa firmy do odpowiedzialności prawnej.
Aby dobrze przygotować swoją
organizację na zmiany, członkowie zarządów powinni zwracać uwagę na treść
krajowych strategii cyberbezpieczeństwa oraz proces implementowania dyrektywy
do krajowego porządku prawnego. Jednym z najważniejszych elementów dyrektywy
NIS2 są normy dotyczące oceny bezpieczeństwa łańcucha dostaw. Kluczowe i ważne podmioty
będą zobowiązane wprowadzić odpowiednie i proporcjonalne środki techniczne,
operacyjne i organizacyjne w ramach zapewnienia bezpieczeństwa łańcucha dostaw.
Zarządom firm w Polsce pozostało niewiele czasu, aby przygotować się na te
zmiany, a tym samym wzmocnić odporność na biznesowe zakłócenia – tłumaczy Justyna
Wilczyńska-Baraniak, Partnerka EY, Liderka Zespołu Prawa Własności
Intelektualnej, Technologii, Danych Osobowych w Kancelarii EY Law.
O badaniu
Global Board Risk Survey to badanie
porównawcze przeprowadzane przez EY wśród 500 członków rad nadzorczych na całym
świecie stojących na czele organizacji o przychodach przekraczających 1 miliard
dolarów. Spostrzeżenia biznesowych liderów zostały zebrane z pomocą badań
ilościowych i wywiadów indywidualnych, które przeprowadzono pod koniec 2022 i
na początku 2023 roku. Raport pokazuje, w jaki sposób wiodący liderzy biznesu nadzorują
zarządzanie ryzykiem korporacyjnym i jakie działania podejmują, aby realizować cele
transformacyjne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS