A A+ A++

Mateusz Łazowski nie żyje. W rozmowie z PAP, Tatrzańskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe przekazało, że zawodnik MMA spadł w przepaść.

Fot. Pixabay / Warszawa w Pigułce

Wczoraj portal Kraków w Pigułce podał, że z Mnichowego Zlebu sprowadzane jest ciało turysty. Okazało się, że to Mateusz Łazowski. Związany z Legia Fight Club zawodnik miał 35 lat.

PAP ustalił, że do wypadku doszło na drodze na Hińczową Przełęcz. Zawodnik MMA miał poruszać się poza oznakowanym szlakiem. Trenował przed następną walką. Niestety spadł w przepaść. Nie udało się go uratować.

Ciało zostało zniesione do Mnichowego Żlebu, a stamtąd przetransportowane w dół.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKlub Łukasza Piszczka na drodze do 2. ligi. Zostali mistrzem jesieni
Następny artykułOburzające wpisy na koncie prezydenta Olsztyna. Grzymowicz: Ktoś włamał się na moje konto