A A+ A++
Fot. MOSM Tychy

30-31 lipca w miejscowości Góra odbył się turniej finałowy Mistrzostw Polski Juniorek w siatkówce plażowej. Zawodniczki Miejskiego Ośrodka Sportu Młodzieżowego w Tychach: Nicole Gucwa oraz Nadia Okońska zajęły w nim 6. miejsce.

Do zawodów przystąpiło 16 najlepszych par z całego kraju. Tyskie zawodniczki w pierwszej rundzie trafiły na silną drużynę z Łaska (mistrz województwa łódzkiego), z którą niestety przegrały. By utrzymać się w turnieju, musiały wygrywać pozostałe mecze. To się udało! Wygrały 3 kolejne mecze, gwarantując sobie grę w kolejnym dniu w najlepszej szóstce turnieju.

W meczu o wejście do półfinału dziewczyny znów trafiły na świetną parę z Łaska, która okazała się późniejszymi mistrzyniami Polski. Natomiast w meczu o 5. miejsce uległy parze z Warszawy, kończąc tym samym cały turniej finałowy na bardzo wysokim, 6. miejscu.

Należy nadmienić, że to dopiero drugi rok kiedy Nicole i Nadia rywalizują na piasku, na którym gra zdecydowanie różni się od hali. Wcześniejszy sukces, jakim był medal mistrzostw Śląska, już był ogromnym wyczynem i niespodzianką. Awans do finałów mistrzostw Polski prawdziwą sensacją, wywalczoną w Kołobrzegu, a wynik końcowy – 6. miejsce realizacją ogromnych marzeń!

Zawodniczki oraz trenerka Ewelina Wodo dziękują wszystkim osobom, które dołożyły cegiełkę do tego sukcesu – od trenera kadry Śląska, rodzicom, kibicom i innym zawodniczkom i zawodnikom z zaprzyjaźnionych klubów.

– Dziewczyny, wykonałyście ogrom ciężkiej pracy, żeby znaleźć się w tym miejscu. Zasłużyłyście! Jesteśmy z Was dumni – mówią przedstawiciele MOSM Tychy.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicjanci powstrzymali 35-latka chcącego skoczyć z mostu
Następny artykułNie upewniła się, czy może bezpiecznie zmienić pas ruchu. Doprowadziła do zderzenia z seatem, który dachował