A A+ A++

Zawód w meczu z debiutantem. Orlen Wisła pomogła rywalowi pisać historię

Materiały prasowe / Orlen Superliga / Wybrzeże Gdańsk / Na zdjęciu: Leon Susnja (Orlen Wisła Płock)

Orlen Wisła Płock w szóstej kolejce grupy A Ligi Mistrzów piłkarzy ręcznych zmierzyła się na wyjeździe z zamykającą tabelę Fredericią HK. Pewne dwa punkty? Nic bardziej mylnego. Przegrana i spory zawód.

W tym artykule dowiesz się o:

Orlen Wisła Płock

Fredericia Handbold Klub

Liga Mistrzów

– Nasz rywal dotychczas nie zdobył punktów w Lidze Mistrzów, jednakże nie odzwierciedla to dokładnie ich postawy na boisku – ostrzegał przed środowym meczem skrzydłowy mistrzów Polski, Lovro Mihić.

I miał rację. Fredericia HK, czyli absolutny debiutant w europejskich pucharach, zaskoczyła Orlen Wisłę Płock szybkością oraz kreatywnością w ataku. Choć faworytem starcia był zespół Nafciarzy, historyczne punkty powędrowały na konto Duńczyków.

Duńska ekipa nie tak dawno postraszyła Veszprem, przegrywając z węgierską potęgą jedynie różnicą dwóch bramek. To jedno z tych spotkań, które dodało drużynie Gudmundura Gudmundssona pewności siebie, która poprowadziła ją w meczu z Wisłą do premierowej wygranej w EHF Champions League.

ZOBACZ WIDEO: Nie, to nie Liga Mistrzów. Gol stadiony świata

Niestety mistrz Polski musiał radzić sobie przez większość spotkania bez jednego ze swoich liderów – Michała Daszka, który w pierwszej połowie (9:8 w 19′), po indywidualnej akcji wywalczył rzut karny i doznał urazu barku. Skrzydłowy Orlen Wisły Płock nie był już w stanie pomóc drużynie i wkrótce okaże się, czy czeka go jakaś dłuższa pauza.

Zespół Xaviego Sabate nie miał zbyt wielu argumentów w starciu z gospodarzem pojedynku. Zawodziła obrona, Fredericia HK często z łatwością przebijała się przez defensywę Wisły i grała bez żadnych kompleksów, wypracowując sobie w pierwszej części spotkania nawet czterobramkowy dystans (13:9 w 26′).

Po zmianie stron obraz gry nie uległ zmianie. Orlen Wisła starała się gonić wynik, ale później znów przygasała i traciła do rywala cztery lub pięć bramek (20:15 w 41′). Nadzieja na korzystny wynik odżyła na osiem minut przed końcem meczu, gdy Lovro Mihić zniwelował straty do dwóch trafień, ale… krótko po tym Fredericia HK zadała Nafciarzom dwa “ciosy” z rzędu i miała już w zasadzie autostradę do historycznego zwycięstwa.

Bilans Orlen Wisły Płock po sześciu kolejkach Ligi Mistrzów? Pięć porażek i tylko jedno zwycięstwo – z macedońskim HC Eurofarm Pelister.

Liga Mistrzów:

Fredericia Handbold Klub – Orlen Wisła Płock 28:25 (13:11)

Barcelonie się nie odmawia? On zrobił to już kilka razy!

Barcelonie się nie odmawia? On zrobił to już kilka razy!

Groźne kontuzje dwóch zawodników PGE Wybrzeża

Groźne kontuzje dwóch zawodników PGE Wybrzeża

Źródło artykułu: WP SportoweFakty

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrudny debiut polsko-meksykańskiej pary. Wyzwanie w Dakocie Południowej
Następny artykułKontynuacja kultowej serii ‚U Pana Boga…’ w kinie Merkury