A A+ A++

Prokuratura w Gnieźnie nie ma wątpliwości, że psa zabiła jedna z dwóch osób. Nie umie jednak wskazać która i sprawę właśnie umorzyła.

Dowody w sprawie zabicia młodej suczki Haidi zebrały wolontariuszki z Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami z Gniezna. Danuta Kwiatkowska ustaliła, do kogo pies należał w dniu, w którym uduszone i owinięte workiem zwierzę znalazł przypadkowy mężczyzna. Potem zdobyła obciążający właścicieli – kobietę i mężczyznę – charakterystyczny worek. Znalazła też osobę, przy której mężczyzna groził, że zabije suczkę, i nawet zadbała o prawidłową sekcję zwłok. Początkowo prokuratura w Gnieźnie postawiła zarzuty kobiecie, która opiekowała się psem, bo ta przyznała się do winy. Później jednak się z tego wycofała i sprawa została umorzona.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW Janowcu Wlkp. bałwan, prezent i cztery iluminacje
Następny artykułJak często trzeba prać pościel? Naukowcy mają jasną odpowiedź