Ciekawe rzeczy dzieją się na rynku obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu mechanicznego.
Spadało, spadało…
Ostatnie dwa lata to systematyczny marsz cen tych polis w dół. Dodatkowo namieszała tu pandemia i związane z nią lockdowny. Zwłaszcza pierwszy, z wiosny zeszłego roku. Spadła sprzedaż nowych samochodów, wyhamował też import aut używanych. Mniejsza liczba nowych rejestracji aut przełożyła się na spadek liczby zawieranych nowych umów OC. Ubezpieczyciele zaczęli więc mocniej walczyć o klientów, oferując atrakcyjniejsze ceny. A w przypadku komunikacyjnego OC to cena jest kluczowym argumentem sprzedażowym.
Dodatkowo związany z lockdownami mniejszy ruch na drogach przełożył się na niższą szkodowość, co zdaniem części ubezpieczycieli dało pole do ruchów cenowych. I choć w większości unikali oni nazwania tej sytuacji wojną cenową, to niektórzy otwarcie skarżyli się na to, co dzieje się na rynku OC. Zwłaszcza że spadkom cen polis towarzyszy wzrost kosztów napraw uszkodzonych aut. Część ubezpieczycieli mówiła więc, że zdobywanie nowych klientów odbywa się kosztem erozji marży i że w długiej perspektywie może to doprowadzić do spadków rentowności zakładów ubezpieczeń, ale przede wszystkim odbije się to na jakości obsługi klienta na rzecz szukania oszczędności.
Czytaj więcej
Od nowego roku urosną kary za brak OC
Wzrost wynagrodzenia minimalnego to dobra wiadomość dla osób najsłabiej zarabiających, ale zła dla kierowców, którzy wbrew obowiązkowi nie kupują komunikacyjnej polisy OC.
Jeszcze w niedawnym podsumowaniu pierwszego półrocza na rynku ubezpieczeń Polska Izba Ubezpieczeń mówi, że średnia składka za obowiązkowe komunikacyjne ubezpieczenie OC wyniosła 488 zł, o 1,2 proc. mniej niż rok wcześniej. Jednocześnie wzrosła średnia szkoda. Jej koszt wyniósł 8337 zł, o 8,1 proc. więcej niż przed rokiem.
– Zbyt duży spadek stawek przy jednoczesnym wzroście średniej szkody nie jest korzystny ani dla branży, ani dla klientów. Z podobnym zjawiskiem mieliśmy do czynienia kilka lat temu, co skończyło się znaczącymi podwyżkami cen, budzącymi sprzeciw społeczny – mówi Jan Grzegorz Prądzyński, prezes PIU.
…ale przestało
Autopromocja
Ranking Samorządów
Poznaj najlepsze miasta i gminy w Polsce
WEŹ UDZIAŁ
Jak jednak sygnalizują ubezpieczyciele, w lipcu składki OC poszły w górę. I to wyraźnie. Średnia cena polisy OC klientów porównywarki cenowej Ubea.pl była wyższa o 6 proc. w porównaniu z czerwcem. Wzrost sygnalizowali też inni uczestnicy rynku.
W sierpniu sytuacja się uspokoiła, a średnia cena polisy OC w porównaniu z lipcem spadła. – Sierpniowa drobna obniżka składek OC skompensowała jednak tylko w niewielkim stopniu skutki wcześniejszego wzrostu – zauważa jednak Paweł Kuczyński, prezes porównywarki ubezpieczeniowej Ubea.pl.
Wzrost cen polis OC już w drugim kwartale tego roku sygnalizowała inna porównywarka ubezpieczeń Punkta.pl. Jak wynika z jej półrocznego raportu analizującego ceny polis, w drugim kwartale 2021 r. uśredniona składka podskoczyła o ponad 4 proc. w stosunku do pierwszego kwartału. Średnia cena OC najmocniej poszybowała w górę w województwie mazowieckim, notując wzrost aż o blisko 8 proc. Tuż za nim było województwo pomorskie, w którym wzrost sięgnął niemal 7 proc. Podium na liście podwyżek zamyka dolnośląskie, z wynikiem bliskim 5 proc. Najniżej, o mniej niż 1 proc., wzrosła składka w woj. opolskim.
Czytaj więcej
– Wzrost cen OC jest nieunikniony, bo utrzymując niskie składki, ubezpieczyciele musieliby nieustannie dopłacać do likwidowania szkód spowodowanych przez polskich kierowców – tłumaczy Małgorzata Adamczyk, członkini zarządu Punkta.pl. – Zupełnie naturalne jest zatem, że firmy ubezpieczeniowe windują ceny polis dla kierowców z krótką historią ubezpieczeniową czy wyższą liczbą szkód na koncie. Szczególnie ta ostatnia grupa nie może liczyć na taryfę ulgową, bo w razie wypadku OC musi chronić poszkodowanego i zrekompensować mu straty – dodaje.
Także zdaniem ekspertów Ubea.pl polisy będą drożeć. – Wysoki poziom inflacji, akceptowany jak dotychczas przez władze monetarne, oraz większa liczba stłuczek na polskich drogach (w pierwszym półroczu 2021 r. liczba kolizji wzrosła o 14 proc. w porównaniu z pierwszą połową 2020 r.) oznaczają, że zwyżki cen OC w najbliższej przyszłości są bardzo prawdopodobne – tłumaczą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS