Bartłomiej Sienkiewicz zrezygnował z pełnienia funkcji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego. Bogiem a prawdą to tej funkcji jeszcze zbytnio nie “napełnił”, ale na pewno dobrze to sobie skalkulował.
Opinie publikowane w naszym serwisie wyrażają poglądy osób piszących i nie muszą odzwierciedlać stanowiska redakcji
Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego Bartłomiej Sienkiewicz jest politykiem szczególnym, by nie rzec – wyjątkowym. Z wielu powodów, a dwóch zwłaszcza. Po pierwsze: ma dobre rodowe papiery, o czym wiedzą wszyscy. Pochodzi bowiem z „tych Sienkiewiczów”, a to oznacza że dziedziczy historyczno-kulturowy spadek po gigancie literatury polskiej, który nie podlega inflacji. Po drugie: w życiu publicznym Bartłomiej Sienkiewicz zasłynął nie tyle jako charyzmatyczny szef resortu siłowego (czyli MSW), co to w roku 2014 ogłosił w telewizorze pod adresem kibolskich faszystów z Białegostoku „Idziemy po was!” (szkoda, że tam wtedy nie dotarł) – ile bardziej z innego powodu, a mianowicie słów wygłoszonych podczas obiadu czwartkowego na dworze u „Sowy i przyjaciół” – „Ch…, d… i kamieni kupa”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS