Co najmniej 23 osób zginęło, a 65 zostało rannym po tym, jak wiadukt metra częściowo zawalił się w stolicy Meksyku. Wagony metra spadły na jadące pod spodem samochody.
Do zdarzenia doszło ok. 22.20 (ok. godz. 5.20 we wtorek czasu polskiego), między stacjami Olivos i Tezonco w południowej części stolicy Meksyku.
Nagrania emitowane przez meksykańskie media i na mediach społecznościowych pokazywały, że 20-metrowy wiadukt zawalił się na ulicę podczas przejazdu pociągu metra linii 12.
Na zdjęciach widać, że część wagonów spadła na autobus i co najmniej dwa samochody.
Mowa jest o 23 zabitych i 65 rannych osobach. Wśród ofiar są dzieci.
Według agencji EFE wiadukt został zbudowany podczas kadencji obecnego szefa MSZ Marcelo Ebrarda jako burmistrza Meksyku (2006-2012). Jak notuje Associated Press, budowie linii 12 metra towarzyszyły “skargi i oskarżenia o nieprawidłowości”.
Nie jest to pierwszy w tym roku śmiertelny wypadek w meksykańskim metrze. 9 stycznia pożar wybuchł na bocznicy metra w centrum stolicy, zabijając jedną osobę i powodując zatrucie dymem u 30 innych. Organizacje obywatelskie krytykowały wcześniej kruchy stan infrastruktury i utrzymania systemu metra.
Metro w mieście Meksyk należy do najczęściej używanych na świecie. Codziennie korzysta z niego ok. 6 milionów mieszkańców.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS