A A+ A++

​Zawalił się piętrowy parking z samochodami na Manhattanie w Nowym Jorku. Wiadomo już o jednej ofierze śmiertelnej, kilka osób zostało rannych. Eksperci przestrzegają, że może to być pierwsza z serii katastrof budowlanych.

Do wypadku doszło we wtorek. Jak poinformował przedstawiciel nowojorskiej straży pożarnej (FDNY) jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych. Strażacy próbują przeszukać parking, by ustalić, czy pod gruzami nie ma więcej osób. Używają do tego celu dronów i robotów. Pozostałości budynku są niestabilne i grożą dalszym zawaleniem. Z tego względu wyłączono z użytkowania budynki znajdujące się obok parkingu.

Zawalił się parking w Nowym Jorku. SUV-y były za ciężkie?

Parking znajdował się na przy 57 ulicy. Na zamieszczonych w internecie nagraniach widać, że dach trzypiętrowego parkingu, należącego do Uniwersytetu Pace, zapadł się, spadając na auta zaparkowane piętro niżej. Na wideo można dostrzec, że dachu zaparkowane były głównie duże i ciężkie SUV-y.

Służby ratunkowe dotarły do jednej ofiary śmiertelnej, cztery osoby trafiły do szpitala, jedna odmówiła pomocy medycznej.

W nowojorskim mediach pojawiły się już doniesienia, że stan techniczny parkingu budził wątpliwości – w 2021 roku inspektorzy budowalni mieli dostrzec naruszenia struktury budynku w okolicach wind. Śledztwo w celu ustalenia przyczyn katastrofy prowadzi nowojorski Departament Budownictwa.

Anglicy ostrzegali. Auta elektryczne są za ciężkie, może dochodzić do katastrof

Do zawalenie parkingu w Nowym Jorku doszło zaledwie kilka dni po tym, gdy w Wielkiej Brytanii pojawiły się doniesienia, że wielopoziomowe parkingi mogą nie wytrzymać rosnącej masy samochodów, szczególnie elektrycznych.

Na problem zwrócili uwagę Członkowie Brytyjskiego Stowarzyszenia Parkingowego, którzy informowali, że w latach 60. i 70. piętrowe parkingi budowano przy zupełnie innych założeniach konstrukcyjnych. Wówczas masa niewielu samochodów przekraczała tonę, a popularne w w Wielkiej Brytanii Mini ważyło około 700 kg. Jeszcze w latach 90. ubiegłego wieku masa samochodów klasy średniej rzadko przekraczała 1300 kg. 

Jak przytyły samochody?

Dziś tyle waży Mini, pod warunkiem, że ma napęd spalinowy. Jeśli jest elektryczne – masa przekracza 1440 kg. Równie duży problem stanowi rosnąca popularność SUV-ów, których masa nierzadko zbliża się do dwóch ton.

Jednak największy problem sprawiają duże auta elektryczne. Wyposażone w potężne baterie ważą niezwykle dużo. Przykładowo Tesla Model X czy Audi Q8 e-tron ważą oko … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGórnośląsko-Zagłębiowska Metropolia chce być jak Warszawa. Projekt ustawy o “jednym mieście” prawie gotowy
Następny artykułNasze Miasto: Ekshibicjonista w Częstochowie! Rozebrał się przed niepełnoletnią na ulicy, został już zatrzymany