A A+ A++

Policjanci z drogówki w Jarosławiu (Podkarpacie) dostali zgłoszenie o kierowcy, który jadąc autostrada A4 pije piwo. Kiedy go zatrzymali, okazało się, że 30-latek jest pijany.

Zgłoszenie wpłynęło do policjantów w środę po południu.

– Informację o kierującym, który w trakcie jazdy samochodem pije piwo, przekazał dyżurnemu jarosławskiej komendy kierowca, który jechał autostradą A4. Policjanci natychmiast udali się w kierunku Cieszacina Wielkiego, gdzie w rejonie 629 kilometra autostrady, zauważyli opisany pojazd – podaje Anna długosz, oficer prasowa jarosławskiej policji.

OGLĄDAJ TELEWIZJĘ NA ŻYWO W TVN24 GO >>>

Zarzuty

Kierowca volkswagena został zatrzymany. – Od mężczyzny czuć było alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że 30-letni obywatel Ukrainy ma ponad dwa promile alkoholu w organizmie – relacjonuje rzeczniczka.

30-latek trafił do policyjnego aresztu, stracił tez prawo jazdy.

– Usłyszał już zarzuty. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości grozi do dwóch lat pozbawienia wolności, zakaz prowadzenia pojazdów nawet do lat 15, a także wysoka grzywna – wylicza Długosz. I dodaje: – Słowa uznania należą się zgłaszającemu, który wykazał się obywatelską postawą i powiadomił o swoich podejrzeniach policjantów. Jego odpowiednia reakcja pozwoliła wyeliminować z ruchu kierowcę, który był realnym zagrożeniem dla innych uczestników ruchu. 

Autor:wini/gp

TVN24 Kraków

Źródło zdjęcia głównego: Podkarpacka policja

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWyłączenia prądu w Łodzi. Sprawdź, gdzie może zabraknąć prądu [24-30.05.]
Następny artykułOżywiona dyskusja! Horała: To orzeczenie jest niewykonalne