W sobotę na pokojowym proteście w Toruniu połączonym z obchodami 102. rocznicy uzyskania przez kobiety praw wyborczych zatrzymano trzy osoby. Przez godzinę na ul. Żeglarskiej blokowano radiowóz, w którym zamknięto 22-latka. Pozwolono mu odjechać dopiero, kiedy na miejsce przyjechał prawnik i został zapewniony, że będzie mógł towarzyszyć zatrzymanemu we wszystkich czynnościach.
Demonstranci przenieśli się pod Komendę Miejską Policji w Toruniu. “Wasze córki was rozliczą”, “Zdejmij orła, przypnij kaczkę”, “Zdejmij mundur, przeproś matkę”, “PiS, policja – jedna koalicja” – skandował tłum.
Zatrzymano trzy osoby
– Zatrzymano 32-latka, który był poszukiwany, 16-latka, który naruszył nietykalność funkcjonariusza, i 22-latka w związku z popełnionym wykroczeniem. Nie stosował się do poleceń funkcjonariuszy, a następnie ich znieważył, co jest przestępstwem – mówi Wioletta Dąbrowska, oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Toruniu.
Rzeczniczka policji nie wie, w jaki sposób 16-latek naruszył nietykalność funkcjonariuszy. Mówi, że jego sprawa prawdopodobnie zostanie przekazana do sądu rodzinnego.
Świadkowie zatrzymania twierdzą, że zatrzymany 22-latek nie popełnił żadnego wykroczenia. – Szliśmy z żoną. Chłopcy szli przed nami, normalnie, spokojnie. Odwróciłem się w stronę PDT-u i zobaczyłem idących chodnikiem dwóch policjantów w furażerkach. Usłyszałem ich rozmowę przez krótkofalówkę. Nie pamiętam dokładnie słów. Powiedzieli coś w rodzaju “zgarniamy” albo “zwijamy” – powiedział “Wyborczej” uczestnik protestu, który prosi, aby jego tożsamość pozostawić do wiadomości redakcji. – Nagle policjant rzucił się na tego chłopaka, który był dosłownie półtora metra ode mnie. Pociągnął go za kaptur. Chłopak się do niego odwrócił. Był całkiem zaskoczony, przerażony. Zapytał, co się stało. W tym momencie policjant założył mu chwyt na szyję, podbiegł drugi i zaczęli go zatrzymywać. Zapytałem, dlaczego to robią. Powiedzieli, że popełnił wykroczenie.
– Ten chłopak nikogo nie prowokował. Po prostu sobie szedł. Policjant go zaatakował.
Dwie osoby opuściły komendę
Według relacji protestujących pod budynkiem jako pierwszy komendę opuścił 16-latek. Następnie do demonstrantów wyszedł adwokat zatrzymanego 22-latka. Powiedział, że chłopak zostanie przekazany służbom medycznym. – Dusili mnie w radiowozie – powiedział zatrzymany, kiedy opuścił budynek.
Demonstranci przywitali go oklaskami. Skandowali “Jesteśmy z tobą”. W drodze do karetki chłopak przytulił się do jednej z czekających pod komendą osób. Uniósł ręce i pokazał serce wszystkim demonstrantom. Następnie odjechał ze służbami medycznymi.
Około godz. 18 protestujący pod komendą rozeszli się do domów.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS