Płocczanin ukrywał się przed policją, żeby nie trafić do więzienia. To nie przeszkodziło mu w dokonaniu kradzieży roweru. Już następnego dnia po zgłoszeniu, płoccy kryminalni odzyskali rower, a sprawcę odstawili do zakładu karnego.
Zgłoszenie o kradzieży roweru wpłynęło do Komendy Miejskiej Policji w Płocku w poniedziałek, 15 sierpnia. Jak wyjaśniała płocczanka, w nocy z piątku na sobotę skradziono rower, należący do jej syna. Jednoślad stał na klatce schodowej bloku, w którym mieszkają. Choć rower był zabezpieczony, nie zniechęciło to złodzieja.
– Płoccy śledczy od razu zajęli się sprawą i już następnego dnia po przyjęciu zawiadomienia ujawnili i zatrzymali na jednej z ulic Płocka rowerzystę, który jechał skradzionym jednośladem. Po sprawdzeniu okazało się, że 35-latek jest poszukiwany do odbycia kary 2 lat pozbawienia wolności – informuje asp. Krystyna Kowalska z Komendy Miejskiej Policji w Płocku.
Złodziej usłyszał już zarzut kradzieży, a podczas przesłuchania złożył wyjaśnienia. Następnie trafił prosto do zakładu karnego. Za kradzież roweru grozi mu dodatkowo do 5 lat więzienia.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS