Akcja polegająca na neutralizacji torpedy ruszyć ma jutro o poranku. Przeprowadzać będą ją nurkowie minerzy z 13. Dywizjonu Trałowców, wchodzącego w skład 8. Flotylli Obrony Wybrzeża w Świnoujściu, specjalizujący się między innymi w unieszkodliwianiu niebezpiecznych, potencjalnie wybuchowych obiektów odnajdywanych na dnie morza.
Obiekt, którym będą zajmować się jutro to niemiecka, lotnicza torpeda z okresu II Wojny Światowej. Znaleziono ją około trzech mil morskich, czyli ponad 5 kilometrów, na wschód od plaży na Babich Dołach w Gdyni. Torpeda leży na dnia na głębokości 30 metrów i według ustaleń marynarzy zawiera w sobie około 200 kg materiału wybuchowego. Torpedę zlokalizowali pracownicy prywatnej firmy, która wykonywała w tym miejscu badania hydrograficzne.
W czasie działań można się spodziewać ograniczeń przebywania osób postronnych na plażach w okolicy Oksywia i Babich Dołów – przekazał RMF FM Grzegorz Lewandowski, oficer prasowy 8. Flotylli Obrony Wybrzeża.
200 kilogramów materiału wybuchowego to nie jest duży ładunek. Wcześniej neutralizowano już torpedy z kilkukrotnie większym ładunkiem. Nie ma także potrzeby zamykania plaż na wielokilometrowych odcinkach, co nieraz zdarzało się przy neutralizacji torped.
Obiekt jest stosunkowo daleko od brzegu. Nie ma potrzeby wyznaczenia dużej strefy buforowej, jak bywało to przy detonacjach w poprzednich latach. Plaże w Trójmieście nie będą zamykane, ale nie dotyczy to fragmentu plaży między Torpedownią na Babich Dołach a Oksywiem w Gdyni – mówi Magdalena Kierzkowska, rzecznik Urzędu Morskiego w Gdyni.
Służby Urzędy Morskiego przygotowały także ostrzeżenia nawigacyjne dla jednostek poruszających się po Zatoce Gdańskiej. Będą także wspomagać inne służby w dozorowaniu wspomnianego odcinka plaży – tak by na pewno nikt nie zdecydował się na kąpiel w tym miejscu.
Obserwacja akcji z brzegu może nie mieć większego sensu. Ze względu na dużą odległość od brzegu i niewielką ilość materiału wybuchowego neutralizacja najpewniej nie będzie efektowna.
Dziś w sprawie planowanej jutro operacji SMS do mieszkańców regionu rozesłało Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Trudno jednak wnioskować, jakim dokładnie kluczem kierowało się RCB. Wiadomość dotarła chociażby do mieszkańców Przymorza czy Zaspy w Gdańsku, a nie otrzymali jej na przykład niektórzy mieszkańcy Gdyni czy Kosakowa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS