Eryk W. nie przyznaje się do winy i nie chce rozmawiać o tym, co się stało. Prokuratura przestała mieć jednak wątpliwości i zmieniła kwalifikację jego czynu na zabójstwo. Śledczy, w oparciu o opinię biegłych, ustalili, że zadane przez Eryka W. ciosy nożem były bezpośrednią przyczyną śmierci jego kolegi Daniela.
Wracamy do bulwersującej zbrodni z początku roku. W sobotni wieczór (20 stycznia) policjanci otrzymali zgłoszenie o ujawnieniu zwłok 22-letniego chełmianina w jednym z mieszkań przy ulicy Krańcowej w Lublinie. Makabrycznego odkrycia dokonał ojciec chłopaka, który przyjechał z Chełma, zaniepokojony brakiem kontaktu z synem. Zakrwawione ciało 22-letniego Daniela miało znajdować się w foliowym worku, ukryte pod łóżkiem.
Policjanci zabezpieczyli nagrania z monitoringu i zapisy rozmów z telefonu ofiary. Tak wpadli na trop 22-letniego Eryka W. z Chełma, który miał pomieszkiwać jakiś czas u Daniela. Podejrzewając, że podczas kłótni chłopak zadał koledze kilka ran kłutych, a następnie próbował ukryć ciało, kryminalni ruszyli za nim w pogoń. Znaleźli go w niedzielę (21 stycznia); ukrywał się w piwnicy na chełmskim os. Słoneczne. Miał mieć przy sobie narzędzie zbrodni, nóż.
Ta brutalna zbrodnia wstrząsnęła wszystkimi, którzy znali zarówno Daniela, jak i Eryka W. Byli rówieśnikami, znali się od dawna, a jeden drugiemu udostępnił nawet kąt do spania. Niestety, przyjaźń Daniel przypłacił życiem.
Eryk W. w toku przesłuchania nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. Ku zaskoczeniu wszystkich usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu ofiary, a nie zabójstwa. To dlatego, że w ocenie biegłego ciosy, które zadał nożem koledze, nie były bezpośrednią przyczyną zgonu.
Dopiero teraz, po otrzymaniu wyników dodatkowych badań, we wtorek (11 czerwca) prokuratura zmieniła zarzut na zabójstwo.
– Podejrzanemu został zmieniony zarzut poprzez przyjęcie, że dokonał zabójstwa pokrzywdzonego poprzez zadanie mu kilkakrotnych ciosów nożem, co skutkowało jego zgonem tj. o czyn z art. 148 kodeksu karnego – informuje prok. Agnieszka Kępka, rzeczniczka prasowa Prokuratury Okręgowej w Lublinie. – Postępowanie nadal jest w toku – dodaje. Erykowi W. grozi nawet dożywocie. (pc)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS