Władze miasta mają pełne prawo żądać od rodzica przedstawienia dowodu, że dziecko zostało właściwie zabezpieczone przed chorobą zakaźną.
W rekrutacji do przedszkoli publicznych wolno przyznawać dodatkowe punkty zaszczepionym dzieciom. Jednocześnie musi być furtka dla dzieci, których z powodów zdrowotnych nie można zaszczepić.
Do takich wniosków doszedł Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie, który rozpatrywał skargę jednego z rodziców,
To dyskryminacja
Rada miejska zmieniła uchwałę w sprawie ustalenia kryteriów rekrutacji do publicznych przedszkoli. Przyznawała ona zaszczepionemu dziecku zakwalifikowanemu do drugiego etapu postępowania rekrutacyjnego dodatkowe pięć punktów.
Jeden z rodziców zakwestionował to kryterium. Wniósł skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Zacytował art. 131 ust. 4 prawa oświatowego. Zgodnie z nim na drugim etapie postępowania rekrutacyjnego bierze się pod uwagę kryteria określone przez organ prowadzący. Nie mogą być one jednak określane w sposób całkowicie dowolny. Obowiązuje bowiem zasada legalizmu określona w art. 7 Konstytucji RP. Wprowadzenie dodatkowego kryterium przy rekrutacji nie ma żadnego związku z realizacją potrzeb społeczeństwa czy rodziny, w której oboje rodzice są aktywni zawodowo i starają się pogodzić obowiązki rodzicielskie z pracą.
W opinii rodzica Rada miasta, podejmując zaskarżoną uchwałę, nie wzięła pod uwagę dzieci, u których stwierdzono przeciwwskazania medyczne do szczepienia. Faworyzuje to dzieci zaszczepione.
Prawo oświatowe nie ogranicza praw dzieci niezaszczepionych do korzystania z przedszkoli. Dzieci zaszczepione będą traktowane w sposób odmienny od dzieci niezaszczepionych.
Rodzic podkreślił, że przepisy nie zobowiązują rodziców do udzielania informacji związanych ze szczepieniem dziecka w procesie rekrutacji do przedszkola. Informacje o stanie zdrowia dziecka oraz przebytych szczepieniach ochronnych należą do kategorii danych osobowych szczególnie wrażliwych, których przetwarzanie jest możliwe jedynie przy zachowaniu ściśle określonych wymogów wymienionych w art. 9 ust. 2 RODO. Żaden z wyjątków wymienionych w tym przepisie nie miał miejsca w tym wypadku.
A dobro ogółu?
Rada Miejska wniosła o oddalenie skargi. Zaprzeczyła, że podjęta uchwała dyskryminuje niezaszczepione dzieci. Powodem przyjęcia uchwały była wola zapewnienia jak najlepszych warunków dla przyszłych przedszkolaków, w tym ochrona zdrowia. Przyjęte kryterium w żaden sposób nie dyskryminuje dzieci nieszczepionych. Sytuacja, w której część dzieci jest szczepiona, a część jest niezaszczepiona prowadzi tak naprawdę do dyskryminacji dzieci szczepionych, których rodzice wypełnili ustawowy obowiązek szczepień.
Rada miasta wyjaśniła, że przy podejmowaniu uchwały wzięto pod uwagę dzieci, u których stwierdzono przeciwwskazania medyczne do szczepienia. Procedura przyjęcia do przedszkola przewiduje tryb odwoławczy, który pozwala na zastosowanie szczególnych okoliczności.
Obowiązujące przepisy zapewniają, że wszystkie dzieci spełniające kryteria wiekowe, których rodzice wyrażą taką wolę, będą miały zapewnioną edukację przedszkolną. Tym samym w żaden sposób nie jest nawet zagrożone prawo do nauki czy jakiekolwiek konstytucyjne wolności.
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie przyznał częściowo rację rodzicowi.
Zabrakło furtki
W ocenie WSA, uchwała uwzględniająca w procesie rekrutacji do przedszkoli kryterium poddania obowiązkowym szczepieniom nie jest dyskryminującym dzieci, których rodzice nie złożyli stosownego oświadczenia.
Punkty za zaszczepienie dziecka nie przesądzają o przyjęciu dziecka do przedszkola. Ustalając dodatkowe kryterium, rada miasta nie naruszyła art. 131 ust. … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS