2., 3., 7. – te miejsca w piątek zajmował Kamil Stoch. Najdalej skoczył w drugim treningu – 138 metrów. W prologu, w którym zawodnicy walczyli nie o awans do konkursu (ten był zagwarantowany przez małą liczbę skoczków na liście startowej – 50), a o trzy tysiące franków szwajcarskich, uzyskał 133 metry i był siódmy.
Solidny dzień Stocha w Titisee-Nesutadt. “Warunki nam nie przeszkadzały”
– To był dobry dzień. Solidny, pracowity i z dobrym akcentem: warunkami, które nam dzisiaj nie przeszkadzały. To na pewno pomaga. A czy nie miałem takiej presji jak na Turnieju Czterech Skoczni? Trochę tak, ale wątpię, że ona nas w ogóle opuszcza. Dla mnie każdy dzień na skoczni sprawia, że mam do wykonania pewne zadania i tego pilnuję – wskazał Kamil Stoch dla Eurosportu po prologu.
Problemy sprawia rozbieg. “To dla mnie wyzwanie, które podejmuję”
Polak zdradził, że pierwszego dnia rywalizacji w Titisee-Neustadt miał pewne problemy na skoczni. – Ten rozbieg znowu jest inny. Różni się od tego w Bischofshofen, jest bardziej stromy i miałem tam trochę trudności, ale to dla mnie wyzwanie, które podejmuję. Te naturalne, a nie jak zazwyczaj sztuczne, plastikowe tory najazdowe może nie są idealnie równe, ale to taki powrót do przeszłości i starych czasów, gdy takie tory były wszędzie – opisywał Stoch.
Czy zwycięzcy 69. Turnieju Czterech Skoczni udało się trochę odpocząć po zawodach ze środy? – Zresetować głowę się udało, odpocząć nie. Ostatnie dwa tygodnie były dla nas bardzo intensywne, trzeba szukać świeżości – przyznał Kamil Stoch. A jak się odpręża? Czyta książkę Harlana Cobena. – “W głębi lasu” jeszcze nieskończone. Przeczytałem w czwartek jeden rozdział, ale nie zdążyłem jej zamknąć. W sumie cieszę się, że ta książka się jeszcze nie kończy i z drugiej strony nie dłuży – mówił.
Na sobotę w Titisee-Neustadt zaplanowano pierwszy konkurs indywidualny, który rozpocznie się o godzinie 16:00. Godzinę wcześniej ruszy seria próbna. W niedzielę skoczkowie zaprezentują się na Hochfirstschanze w jeszcze jednym konkursie indywidualnym. Relacje na żywo na Sport.pl.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS