Strażnicy sami są mieszkańcami Płocka, znają różne grupy w mediach społecznościowych, widzą wklejane zdjęcia kolejnych popisów kierowców.
Dziwią się: – Można odnieść wrażenie, że niektórzy poczytują sobie za zaszczyt zamieszczenie zdjęcia ich pojazdu w takiej grupie. Oczywiście „mistrzowie parkowania” mają również swoich „adwokatów”, którzy szukają usprawiedliwień typu: „on tylko na chwilę”, „a gdzie miał zaparkować” lub „on tu pracuje, to może parkować na całej szerokości chodnika”.
Strażnicy zdradzają, jakie wymówki słyszą od kierowców poproszonych o wyjaśnienie popełnionego wykroczenia.
– Pada dosyć zaskakujące w tej sytuacji pytanie: „A jak wygląda znak D-40, bo jak zdawałem na prawo jazdy, to on nie obowiązywał” – opowiadają. – Niektórzy kierujący usprawiedliwiają się, że skoro ochroniarz pozwolił im zaparkować pod danym budynkiem na całej szerokości chodnika i dodatkowo na zakazie zatrzymywania, to co straży miejskiej do tego.
Tym razem to sami płoccy municypalni stworzyli galerię zdjęć “zasłużonych mistrzów parkowania” na swojej stronie internetowej.
– Wierzymy, że publikując zdjęcia, wpłyniemy na zmianę społecznego postrzegania parkowania niezgodnego z przepisami – mówią. – Doświadczenie pokazuje, że często dopiero brak akceptacji dla konkretnych zachowań na drodze istotnie wpływa na zmianę sposobu postępowania kierowców.
Wysokość mandatu karnego waha się od 100 do 300 zł. Przykładowo – jeśli dany kierowca zatrzyma auto w miejscu, w którym obowiązuje zakaz, może zostać ukarany mandatem w wysokości 100 zł. Z kolei 300 zł zapłaci ten, kto samochód zatrzyma na skrzyżowaniu lub bliżej niż 10 m od niego.
Za co grozi mandat 500 zł i 5 punktów karnych? Jeśli nie chcemy szukać takiej kwoty w portfelu, lepiej nie parkujmy na miejscu dla niepełnosprawnych. A kiedy ktoś parkuje tam, posługując się kartą parkingową, mimo że nie ma takich uprawnień, kwota mandatu wzrasta do 800 zł (plus 5 punktów karnych). Strażnicy przyznają: – I takie mandaty też, niestety, wystawiamy.
Z niektórych miejsc samochód może zostać odholowany, a to już – pamiętajmy – znacznie podnosi koszty. Maksymalna opłata za odholowanie auta osobowego (o masie do 3,5 t) wynosi 503 zł, a każda doba jego przechowywania na parkingu to 42 zł. Warto wiedzieć, że usunięcie pojazdu, a następnie odstąpienie od jego usunięcia, jeśli chodzi o pojazdy o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 t – to koszt 252 zł.
Municypalni dodają: – Każde nieprzepisowe pozostawienie pojazdu pod hasłem: „ja tylko na chwilę”, „przecież tu jest mały ruch, nikomu nie przeszkadzam”, „nie pozostawiłem/łam 1,5 m chodnika, ale pieszy przejdzie”, „nie bądźmy aptekarzami – 8 to już prawie 10 m od skrzyżowania” czy z jakiejkolwiek innej przyczyny – to sprowadzanie niebezpieczeństwa w ruchu drogowym albo po prostu utrudnienie komuś życia.
Na koniec municypalni uczulają kierowców, że w dobie mediów społecznościowych żaden kierowca nie może być pewny, czy ktoś nie zrobi zdjęcia jego źle zaparkowanego samochodu i czy to zdjęcie nie trafi – anonimowo – do odpowiednich służb, aby te wszczęły określoną procedurę.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS