Ons Jabeur (7.WTA) obiecująco zaczęła starty na kortach ziemnych. Najpierw zwyciężyła w turnieju w Charleston, a następnie dotarła do półfinału w Stuttgarcie. Tam zaczęły się jej kłopoty, zaledwie po kilkunastu minutach meczu z Igą Świątek (1. WTA) skreczowała z powodu kontuzji. Z tego powodu opuściła turniej w Madrycie, gdzie miała bronić tytułu. W konsekwencji zaliczyła duży spadek w rankingu WTA.
Ons Jabeur walczyła z kontuzją i… z mężem. Zaskakujące metody treningowe
Ostatnio Tunezyjka wracała do pełni sił, aby być gotową na start w turnieju WTA 1000 w Rzymie (w poprzednim sezonie dotarła tam do finału). Przez ten czas podejmowała różnorakie aktywności. W mediach społecznościowych pochwaliła się choćby tym, że wspólnie z mężem Karimem Kamounem, który jest jej trenerem przygotowania fizycznego, trenowali kick-boxing.
Jabuer nawiązała do tych nagrań podczas konferencji prasowej przed rozpoczęciem rywalizacji na kortach Foro Italico. – Dobrze się bawiłam, kopiąc męża w twarz. To było zabawne. Próbowałem powoli wracać, uderzać kilka piłek, chociaż czasami robiłam to, siedząc na krześle. Starałam się być aktywna, utrzymywać idealny poziom fizyczny. Naprawdę dałam z siebie wszystko i mam nadzieję, że będę gotowa na Rzym – powiedziała, cytowana przez sportskeeda.com.
Ons Jabeur o incydencie na kortach w Madrycie. “Zrobił się bałagan”
Tenisistka została też zapytana o wydarzenia z zawodów w Madrycie. Po finale debla nie dopuszczono do mikrofonu Jessiki Peguli oraz Coco Gauff, które wcześniej wyrażały zastrzeżenia co do organizacji imprezy. Jabeur przyznała, że “nie wie”, co dokładnie się stało, ale ma nadzieję, że nie będzie kolejnych tego typu sytuacji. – Nie było mnie w Madrycie, ale zrobił się bałagan. Zdecydowanie niedopuszczalne jest, aby zabierać graczom możliwość wypowiedzenia się. Mam nadzieję, że to tylko nieporozumienie – oceniła.
Więcej podobnych treści sportowych znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Ons Jabeur zacznie grę w turnieju w Rzymie od II rundy, na początek zmierzy się z Paulą Badosą (35. WTA). Ich mecz zostanie rozegrany w piątek 12 maja. Jeśli pokona Hiszpankę, w następnej fazie zmierzy się albo z Martą Kostiuk (40. WTA), albo z Claire Liu (56. WTA).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS