A A+ A++

Incydent wyglądał groźnie, bo mało brakowało, aby rosyjski drobnicowiec “Ruslana” wpłynął na mieliznę na wysokości Wyspy Sobieszewskiej w Gdańsku. W nocy z 3 na 4 grudnia statek płynący z Kłajpedy do Portu Północnego zboczył z toru. Nikt z załogi nie odpowiadał na wezwania służb nawigacyjnych ani sygnały z Kapitanatu Portu Gdańsk. Na równe nogi poderwano służby ratunkowe i straż graniczną.

Gdy załoga “Ruslany” odpowiedziała, nakazano jednostce zatrzymać się na kotwicowisku Portu Północnego. Na pokład weszli funkcjonariusze straży granicznej. Okazało się, że kapitan miał około promila, a dwóch oficerów po półtora promila alkoholu w organizmie. 8 grudnia załoganci zostali przesłuchani przez gdańskich policjantów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBundesliga: Tedesco trenerem RB Lipsk
Następny artykułI Zastępca Komendanta Powiatowego Policji w Wejherowie uczestniczył w komisji bezpieczeństwa przy staroście wejherowskim