A A+ A++

Pierwsza piątkowa sesja treningowa trwała w zasadzie zaledwie 39 minut, ponieważ pracownicy na torze musieli pozbyć się stojącej wody po intensywnej burzy z gradobiciem.

Po kilku przejazdach na przejściowych oponach utworzyła się sucha linia w pod sam koniec pierwszej piątkowej sesji, podczas gdy drugi trening rozpoczął się na oponach na suchą nawierzchnię, zanim warunki ponownie się pogorszyły.

Ponieważ prognozy pogody przewidują mieszane warunki zarówno w sobotę, jak i niedzielę, najszybszy kierowca z piątkowych treningów powiedział, że weekend będzie zależał od tego jaką strategię podejmą zespoły oraz jak będą zarządzały ryzykiem.

– To zawsze będzie hazard, którą oponę założyć w danym momencie. Zobaczymy, czy nam się to uda – powiedział Alonso po ustanowieniu najlepszego czasu w drugim treningu przed kierowcą Mercedesa George’m Russellem i kolegą z zespołu Aston Martin Lancem Strollem.

– To był trudny piątek dla wszystkich. Zrobiliśmy niewiele okrążeń podczas pierwszego treningu, niewiele okrążeń w drugim, brak odpowiednich przejazdów w suchych warunkach i brak odpowiednich przejazdów w mokrych warunkach. Byliśmy pośrodku niczego.

– Takie warunki mogą jednak panować w kwalifikacjach i wyścigu, więc to nadal bardzo przydatna informacja. Musimy trochę przeanalizować te dane i być bardzo konkretni.

– Myślę, że właściwa decyzja może dać ci pięć sekund, a zła decyzja będzie oznaczała koniec rywalizacji w wyścigu.

Dodatkowym elementem utrudniającym jazdę w Montrealu jest zupełnie nowa nawierzchnia na torze Circuit Gilles Villeneuve, ale Alonso na ten moment nie ma z nią problemów.

– Czuję się dobrze. Oczywiście tor nie jest zbyt czysty, dodatkowo po burzy jest dość zakurzony, ale jednocześnie ma całkiem dobrą przyczepność, więc myślę, że nowy asfalt jest dobry.

– Musimy tylko przetestować go w mokrych warunkach, czy nie ma aquaplaningu lub czegoś podobnego, ale poza tym zapowiada się ciekawy weekend.

Pierre Gasly z Alpine, który dwa tygodnie temu w Monako zdobył swoje pierwsze punkty w tym sezonie, traktuje zmieniające się warunki jako kolejną okazję do wskoczenia do czołowej 10.

– To sprawi, że reszta weekendu będzie bardziej ekscytująca. Oczywiście jest wiele znaków zapytania w związku z nowym asfaltem i tym, jak będzie wyglądała degradacja w niedzielę.

– Z pozycji, w której się znajdujemy, postrzegam to jako ciekawy weekend. Oczywiście wiemy, gdzie jesteśmy. Zdajemy sobie sprawę, że Monako było jednorazowym i bardzo specyficznym torem.

– Miejmy jednak nadzieję, że warunki dopiszą i otworzą przed nami więcej możliwości.

Przeczytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzef policji na granicy. Padła ważna deklaracja
Następny artykułWielki Konkurs BRD