A A+ A++

Wczoraj i dziś pisaliśmy o przypadkach zmian skórnych. Wspólnym mianownikiem jest to, że i dziecko i zwierzę byli w poprzednich dniach w Parku Skaryszewskim. Zarząd Zieleni m. st. Warszawy zareagował na nasz artykuł i poprosił o pilny kontakt. Teren sprawdziła też Straż Miejska.

Jak informuje Jerzy Jabraszko ze Straży Miejskiej m. st Warszawy po zgłoszeniu w dniu wczorajszym strażnicy udali się we wskazane miejsce, jednak nie ujawnili niczego, co mogłoby powodować poparzenia.

Skontaktowała się z nami także rzeczniczka Zarządu Zieleni m. st. Warszawy:

„W związku z Państwa artykułem o poparzeniu chłopca w Parku Skaryszewskim, zwracam się z prośbą o informację, o jakim obszarze parku mówimy. Z opisu wydarzenia wnioskujemy, że do oparzenia mogło dojść poprzez kontakt z rośliną – barszczem Sosnowskiego. Mając informację o tym, na jakim terenie przebywał chłopiec, szybciej zidentyfikujemy i usuniemy roślinę (teraz może być bardzo mała, niedostrzegalna przez użytkowników parku).” – czytamy w mailu wysłanym do redakcji.

Przypominamy, że obrażenia mogą lecz nie muszą być wynikiem kontaktu z rośliną. Jak widać służby miejskie potraktowały sprawę poważnie i być może niedługo dowiemy się, co poparzyło chłopca i psa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł25-latek z promilami i zakazem
Następny artykułPSŻ Poznań wie, jak przyciągnąć kibiców na Golęcin. Szalona końcówka w meczu “Skorpionów”