Po czterech latach działalności, zarząd piłkarskiej Pogoni Prudnik spełnił swoje zapowiedzi i nie ubiegał się o kontynuację pracy dla klubu. Rozstrzygnięcia nie przyniosło walne zebranie. Czy znajdą się chętni do pracy w najstarszym klubie na Opolszczyźnie?
W rozmowie z naszą gazetą rozgoryczenia w związku z sytuacją wokół klubu nie kryje dotychczasowy prezes Grzegorz Pawlak. Jak nam powiedział, po 10 latach pracy społecznej w Prudniku, na co składa się nie tylko prezesowanie Pogoni, ale także Stowarzyszeniu Tigers (m.in. organizacja pikników charytatywnych), czuje się wypalony. Podobne odczucia ma mieć reszta członków zarządu.
– To bardzo niewdzięczna rola odpowiadać w pełnym zakresie za wykonywanie społecznej pracy. Każde wpisane przecież w sport niepowodzenie oceniane, omawiane i opisywane było na wszelkie sposoby. Na próżno szukać wsparcia, pomocy, za to mnóstwo tych, którzy doskonale wiedzą jak powinno być, sami niestety nie robią nic – mówi mocno Grzegorz Pawlak. Przypomina, że w tym roku przypada 75-lecie klubu.
– Obyśmy mieli powody do świętowania. W pracę na rzecz biało-niebieskich włożyliśmy mnóstwo serca. Będę mocno kibicował kolejnemu zarządowi. Wszyscy mamy jednak obawy co do przyszłości klubu – przyznaje nasz rozmówca. I podkreśla, że nie widać chętnych do przejęcia sterów w Pogoni.
Obawy te potwierdziło walne zebranie, podczas którego dotychczasowy zarząd złożył zapowiadane rezygnacje, natomiast nie ujawnił się nikt chętny do pracy w klubie. Pełne oświadczenie klubu publikujemy poniżej. Kolejne zebranie zostało zapowiedziane na 31 stycznia. Jeśli wówczas syuacja będzie wygladała podobnie, do klubu wejdzie kurator. Takiego rozwoju spraw nie przewiduje wiceburmistrz Jarosław Szóstka. Jak podkreśla, środowisko piłkarskie Prudnika jest bardzo liczne.
– Trzeba jednak mieś świadomość, że choć praca w zarządzie to możliwość bezpośredniego wpływania na kierunek rozwoju najstarszego klubu na Śląsku Opolskim, to towarzyszy jej nieustanna presja, bo jak mawiał św. Jan Paweł II: „ze wszystkich nieważnych rzeczy futbol jest zdecydowanie najważniejszą”. Z tego względu każdy z nas na futbolu się zna i chętnie krytykuje, często tylko na krytyce się kończy. Wiem jednak, że plusów z działania jest znacznie więcej niż minusów i liczę, że uda się powołać nowy zarząd. – usłyszeliśmy od zastępcy burmistrza. Do tematu powrócimy.
Maciej Dobrzański
Oświadczenie Pogoni Prudnik
Zgodnie z wieloma zapowiedziami, odbyło się zebranie członków naszego klubu. Frekwencja na spotkaniu była wysoka. W sali konferencyjnej Szkolnego Schroniska Młodzieżowego „Dąbrówka” w Prudniku zebrało się ponad 30 członków, kibiców i sympatyków naszej Pogoni.
Po szczegółowym i wnikliwym podsumowaniu mijającego roku, a także całej czteroletniej kadencji obecnego zarządu, po odczytaniu protokołu z kontroli Komisji Rewizyjnej, członkowie stowarzyszenia udzielili absolutorium dla zarządu za rok 2019.
Po długich, prowadzonych w bardzo miłej atmosferze dyskusjach, rozważaniach i podsumowaniach przyszedł czas na zgłoszenia kandydatów do zarządu.
Wskazane przez członków stowarzyszenia osoby z obecnego zarządu odmówiły kandydowania do nowego. Dlatego termin kolejnego zebrania wyborczego został ustalony na 31 stycznia 2020 roku.
Mamy nadzieję, że do tego czasu pojawią się kandydaci chętni do zarządzania naszym klubem w kolejnej kadencji.
W dzisiejszym spotkaniu uczestniczyli również wiceburmistrz Pan Jarosław Szóstka, dyrektor Agencji Sportu i Promocji w Prudniku Pani Małgorzata Halek – Malinowska a także członek naszego stowarzyszenia, radny Powiatu Prudnickiego Pan Mirosław Czupkiewicz.
Dziękujemy Pani Dyrektor Szkolnego Schroniska Młodzieżowego „Dąbrówka” w Prudniku Pani Barbarze Starzyk za udostępnienie sali na nasze zebranie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS