Mało kto stawiał na taki skład finału Wimbledonu pań: Jasmine Paolini – Barbora Krejcikova. Ta pierwsza notuje najlepszy sezon w karierze, jest już siódma na świecie, ale nigdy wcześniej nie przeszła w singlu pierwszej rundy w Londynie. Dla Czeszki (32. WTA) z kolei ostatnie miesiące nie były najbardziej udane, głównie z powodu kontuzji.
Krejcikova jest bardzo aktywna w mediach społecznościowych, zwłaszcza na X (dawniej Twitter). Przed półfinałem Wimbledonu z Jeleną Rybakiną korzystając z chwili wolnego czasu zorganizowała dla użytkowników platformy Elona Muska serię Q&A (pytania i odpowiedzi). Internauci mogli jej zadawać pytania, a czeska tenisistka szybko odpowiadała.
Krejcikova o igrzyskach
Podobnie zdarzyło się w piątek, gdy Barbora Krejcikova czekała na swój trening przed sobotnim finałem w Londynie. Jako Sport.pl zapytaliśmy przy tej okazji finalistkę Wimbledonu, jak ważne są dla niej igrzyska olimpijskie. Złoty medal z Paryża stawia wyżej czy niżej od tytułu w Wielkim Szlemie?
Krejcikova odpisała: “Bardzo, bardzo, bardzo ważne. Kocham grać dla mojego kraju. Szczerze mówiąc, w latach olimpijskich prawdopodobnie postawiłabym występ na igrzyskach na samej górze mojej listy priorytetów”.
Czeszka zabrzmiała w tym wypadku jak Iga Świątek. Polka od wielu miesięcy powtarza, że występ olimpijski w Paryżu to dla niej cel numer jeden. – Igrzyska są dla nas priorytetem i zaczynamy przygotowania do nich tak naprawdę w styczniu – mówił przed sezonem 2024 Tomasz Wiktorowski, trener naszej zawodniczki.
Zaskakujące, że Krejcikova podzieliła się takim spostrzeżeniem tuż przed finałem, który czeka ją w Londynie. Po zakończeniu Wimbledonu będzie miała dwa tygodnie na odpoczynek i zmianę nawierzchni. Turniej olimpijski rusza 27 lipca na ziemnych kortach Roland Garros. Krejcikova wygrywała na tym obiekcie w singlu trzy lata temu.
Kto zagra w Paryżu, a kto odmówił?
Jeśli 28-letnia Czeszka utrzyma formę, będzie jedną z głównych faworytek do medalu, biorąc pod uwagę jej doświadczenie i potencjał. W stolicy Francji wystąpi nie tylko w singlu, ale i w deblu u boku Kateriny Siniakovej. Panie zdobyły w ostatnich latach siedem tytułów wielkoszlemowych, złoto igrzysk w Tokio, wygrały Turniej Mistrzyń 2021 oraz poprowadziły reprezentację Czech do sukcesu w Pucharze Federacji 2018 (dziś Billie Jean King Cup). Kilka miesięcy temu przestały razem grać, ale teraz wracają do siebie na igrzyska.
Równie groźna w Paryżu może być Jasmine Paolini, druga z finalistek Wimbledonu. Cztery tygodnie temu Włoszka dotarła do finału Roland Garros, przegrywając dopiero z Igą Świątek. W stolicy Francji Paolini będzie rywalizować także w grze podwójnej w parze z Sarą Errani. Włoszki na paryskich mączce doszły w tym roku do finału.
Większość czołowych tenisistek świata zdecydowała się przystąpić do rywalizacji medalowej na kortach Roland Garros. Inaczej postanowiły Białorusinki Aryna Sabalenka i Wiktoria Azarenka, mimo że obie jako neutralne tenisistki otrzymały zaproszenie do gry od Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego. Sabalenka i Azarenka zagrają w tym czasie w Waszyngtonie w imprezie rangi WTA 500 (rusza 29 lipca).
W USA wystąpią także m.in. Daria Kasatkina, Anna Kalińska i Emma Raducanu. Rosjankom także przyznano prawo gry w Paryżu, ale odmówiły startu. Jedyną zawodniczką z Rosji niedopuszczoną do igrzysk pozostaje Weronika Kudermietowa. Raducanu z kolei otrzymała dziką kartę od Międzynarodowej Federacji Tenisowej (na podstawie samego rankingu Brytyjka nie mogłaby walczyć o medale), ale podziękowała za ten przywilej.
Losowanie turnieju olimpijskiego odbędzie się 25 lipca, dzień później ceremonia otwarcia igrzysk. Zawody tenisowe potrwają w Paryżu do 4 sierpnia. Tytułu w singlu bronią Szwajcarka Belinda Bencić (niedawno urodziła dziecko) oraz Niemiec Alexander Zverev.
Finał Wimbledonu Barbora Krejcikova – Jasmine Paolini rusza w sobotę o godzinie 15.00. Transmisja w Polsat Sport.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS