A A+ A++

Stare domy – czasem odziedziczone po rodzicach lub dziadkach, czasem kupione na rynku wtórnym – mogą kryć na swoich strychach i piwnicach o wiele więcej niż tylko pajęczyny i kurz. Byli właściciele nie zdążyli, lub nie mieli czasu, by sprawdzić, co dokładnie mają w posiadaniu i właśnie tym sposobem wiele osób po latach weszło w posiadanie prawdziwych historycznych cudów.

Artefakty historyczne podróżują po świecie niezbadanymi ścieżkami. Często na lata trafiają w miejsca, w których nikt by się ich nie spodziewał. Dla osób zainteresowanych dziedzictwem historycznym odnalezienie przez przypadek starych dokumentów, fotografii i przedmiotów z czasów minionych to jak trafienie szóstki w lotto. 

Przypadkowe znaleziska

Od czasu do czasu wraca i odchodzi moda na spacery z wykrywaczem metali. Dużym powodzeniem cieszyła się ona w PRL-u, gdyż ci, którzy mieli dostęp do takiego sprzętu, mogli jeszcze liczyć na odkrycie wojennych pamiątek zakopanych w lasach. Teraz już raczej nie ma szans, by odnaleźć w taki sposób ciekawe przedmioty czy broń. Niemniej nawet dziś nietrudno spotkać takich szperaczy przeczesujących interesujące ich tereny – niektórzy liczą na zysk z odnalezienia niedawno zgubionych drobiazgów, inni na historyczne znaleziska.

Zobacz również: Znaleziono go w Kijowie przymarzniętego do ziemi. Powoli konał 

Jak często się jednak okazuje, by odnaleźć prawdziwe skarby, nie musimy nawet wychodzić z domu. 

Igor Kołoszuk burmistrz Obrzycka, w 2020 roku przecierał oczy ze zdumienia, gdy otworzył od lat zapomniane drzwi we własnym urzędzie. Okazało się, że w budynku mieści się magazyn obrony cywilnej, który powinien zostać zlikwidowany kilkadziesiąt lat temu. W jakiś jednak sposób został po prostu zapomniany i przez prawie 70 lat przechowały się w nim polskie mundury wojskowe, sprzęt do obserwacji wybuchów jądrowych, kombinezony i maski gazowe. 

Podobnie, choć nie tak spektakularnie, sprawy się miały w Szczecinku rok później. Przy okazji świątecznych porządków tamtejszy mężczyzna zrobił sobie niespodziewany prezent pod choinkę. Odnalazł pudełko pięknych, srebrnych sztućców z okresu międzywojennego wykonanych w miejscowym zakładzie zegarmistrzowskim Reinholda Erbgutha.

Przeczytaj też: Polskie Stonehenge: To miejsce wciąż skrywa swoją tajemnicę

Kilka lat wcześniej Jerzy Sobczak z Przysietnicy koło Starego Sącza, także w czasie porządkowania strychu, odnalazł na nim mapy swojej okolicy pochodzące z XIX wieku. Są one pięknym fizycznym świadectwem procesów komasacji przeprowadzanych przez władze Austro-Węgier na tamtejszych terenach, a także zmian nazw miejscowości. Interesujące dokumenty trafiły do miejscowego muzeum. 

Amerykański karabin sprzed 100 lat odnalazł podczas porządkowania swojego strychu mieszkaniec Krosna. Był to jednostrzałowy karabin Remington Model 4 zachowany w dobrym stanie technicznym. Pozostaje tajemnicą, jak wartościowa broń trafiła w to miejsce, zwłaszcza że szczęśliwy znalazca kupił dom zaledwie kilka tygodni wcześniej. 

Na strychach i w piwnicach czasem latami kryją się nie tylko drobiazgi. Dosłownie kilka dni temu, w końcu sierpnia 2022 roku do kaliskiej biblioteki trafiły dwie zabytkowe karty pochodzące ze “Statutu Kaliskiego” – bibliofilskiej kopii dokumentu wydanego w XIII wieku przez księcia … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJarosław Brejza patronem skweru. Miejsce ma zmienić swój charakter
Następny artykułRodzice z promilami opiekowali się 2,5-latkiem