A A+ A++

Niemal 200 lat przed tym, gdy naukowcy zaakceptowali istnienie czarnych dziur, brytyjski duchowny John Michell opublikował zaskakująco trafne pomysły na temat tych dziwnych kosmicznych obiektów. Dlaczego jego praca nie jest lepiej znana?

John Michell, urodzony w 1724 roku w angielskiej wsi Eakring, był synem rektora parafii Gilberta Michella i jego żony Obedience Gerrard. Już w młodości Michell zyskał reputację bystrości umysłu i szybkiego uczenia się. Po ukończeniu Uniwersytetu Cambridge, gdzie przez ponad 20 lat zajmował różne stanowiska, Michell został rektorem parafii w Thornhill w Yorkshire. Jednak obok swoich obowiązków kościelnych, Michell poświęcał się badaniom naukowym, szczególnie w dziedzinie kosmologii i natury grawitacji.

W 1783 roku Michell opublikował pracę, w której, wykorzystując prawa Newtona, wysunął hipotezę istnienia “ciemnych gwiazd” – obiektów, których grawitacja byłaby na tyle silna, że nie mogłyby one emitować światła. Michell przewidział, że takie obiekty mogłyby być wykrywane pośrednio, poprzez obserwację zaburzeń w orbitach innych ciał niebieskich. Jego spekulacje zawierały zaskakująco trafne przybliżenie do idei czarnych dziur, wyprzedzając o ponad 150 lat odkrycie tych kosmicznych fenomenów.

Jednak koncepcje Michella nie zyskały uznania wśród ówczesnych naukowców. Wraz z odejściem od teorii cząsteczkowej światła, jego prace popadły w zapomnienie. Dopiero w drugiej połowie XX wieku zostały na nowo odkryte i docenione. Dlaczego tak utalentowany i wizjonerski uczony pozostawał w cieniu przez tak długi czas?

Michell, podobnie jak wielu intelektualistów XVIII wieku, nie rozdzielał nauki od religii. Jako zwolennik tradycji latitudynariańskiej, wierzył, że prawdy wiary są zgodne z prawdami natury. Jego niezależność myślenia i otwartość na nowe idee pozwoliły mu na niezwykłą kreatywność naukową, która wyprzedziła ówczesne standardy. Jednak ta sama niezależność sprawiła, że jego prace nie zyskały szerokiego rozgłosu za życia.

Michell nie zabiegał o sławę i publikował swoje prace tylko wtedy, gdy był w pełni z nich zadowolony. W przeciwieństwie do bardziej znanych intelektualistów jego epoki, nie poświęcał się popularnym tematom, lecz podążał za swoimi naukowymi zainteresowaniami. Być może dlatego jego wizjonerskie koncepcje, takie jak przewidywanie czarnych dziur, pozostawały w cieniu przez długie lata.

Choć Michell nie doczekał się za życia należnego uznania, jego praca stanowi fascynujący przykład naukowej wyobraźni, która wyprzedziła swój czas. Być może gdyby jego idee zyskały większy rozgłos, rozwój naszego rozumienia Wszechświata poszedłby inną drogą. Niezależnie od tego, Michell pozostaje postacią, która udowadnia, że prawdziwy postęp naukowy często rodzi się z odwagi myślenia poza utartymi schematami.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZdobyła się na wyznanie. Tak powiedziała o porodzie
Następny artykułElina Svitolina kontra Aryna Sabalenka | 1/8 finału Rzymu 2024