A A+ A++

Dokładnie 7002 bitcoiny otrzymał – urodzony w Niemczech, ale mieszkający w San Francisco – programista Stephan Tomas, za stworzenie filmu, który wyjaśniał działanie rynku kryptowalutowego. Dziesięć lat temu, gdy odbierał zapłatę, były one warte od 2 do 6 dolarów za sztukę. Mężczyzna nie sądził zapewne, że kiedyś wartość każdego z nich będzie sięgała nawet 34 tysięcy dolarów.

Schował je do internetowego portfela, do którego klucze umieścił na przenośnym dysku IronKey. Dziś byłby milionerem, gdyby nie fakt, że niewielką karteczkę, na której zapisał hasło do niego… zgubił. Osiem prób odgadnięcia nie przyniosło efektów. Co gorsza, dysk zaszyfruje się na zawsze, jeżeli nie uda mu się to jeszcze dwa razy.

Swoją pomoc zaoferował mężczyźnie Alex Stamos, ekspert ds. Bezpieczeństwa w Internecie ze Stanford Internet Observatory. Na Twitterze napisał, że uczyni to za 10 procent znajdującej się na dyskach sumy.

Niedoszli multimilionerzy

To nie jedyna sytuacja, gdy zapomniane hasło może pozbawić kogoś fortuny. Podobna historia spotkała Brada Yasara, przedsiębiorcę z Los Angeles. – Powiedziałbym, że przez lata spędziłem setki godzin, próbując dotrzeć do tych portfeli – zdradził “New York Times” Yasar, posiadający tysiące jednostek kryptowaluty na komputerach stacjonarnych, do których dysków utracił dostęp.

Mężczyzna schował je i umieścił w próżniowo zapakowanych torbach, poza zasięgiem swojego wzroku. – Nie chcę, aby codziennie przypominały mi, że to, co mam teraz, to ułamek tego, co mogłem mieć – wyjaśnił.

ZOBACZ: Bitcoin osiąga rekordową wartość, to już ponad 31 tysięcy dolarów! Będzie wart więcej?

Swoje 25 milionów dolarów stracił także Gabriel Abed, przedsiębiorca z Barbadosu. Stało się to, gdy jego kolega sformatował laptopa zawierającego klucze prywatne do portfela Bitcoin. 34-latek nie załamał się i aktywnie działał na rynku kryptowalut. 800 bitcoinów, które utracił to zaledwie ułamek kupionych i sprzedanych później przez niego jednostek. Teraz jest właścicielem 100 akrów ziemi położonych nad oceanem. Wartość jego działki to 25 milionów dolarów.

W 2013 roku na wysypisku w Newport zauważono mężczyznę przetrząsającego góry śmieci. Był to James Howells, informatyk z południowej Walii. Mężczyzna w 2009 roku zakupił 7500 bitcoinów. Później komputer, na którym pracował, zalał napojem i po rozłożeniu na części – sprzedał. Dysk twardy, gdzie znajdowały się klucze, umieścił na dnie szuflady i po kilku latach wyrzucił do śmieci.

ZOBACZ: Bitcoin znów pobił rekord wszech czasów

“Znasz to uczucie, kiedy wkładasz coś do kosza, a w głowie mówisz sobie – to zły pomysł? Naprawdę tak miałem” – powiedział wówczas “The Guardian”. Zaginionego dysku nie udało się odnaleźć.

140 miliardów dolarów

Według firmy Chainalysis, sytuacje mężczyzn nie są niczym wyjątkowym. Firma szacuje, że 20 proc. – z istniejących 18,5 miliona bitcoinów – znajduje się w portfelach, do których utracono dostęp. Warte mogą być w tej chwili 140 miliardów dolarów.

Potwierdzają to także dane firmy Wallet Recovery Services, zajmującej się odzyskiwaniem zapomnianych kluczy. Jej przedstawiciele powiedzieli “NYT”, że w pewnym momencie otrzymywali 70 zleceń dziennie na odnalezienie kluczy do portfeli bitcoin. 

Twoja przeglądarka nie wspiera odtwarzacza wideo…

rsr/ac/ “The Guardian”, BBC

Czytaj więcej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDruga rocznica śmierci Pawła Adamowicza. Gdańsk oddaje hołd zmarłemu prezydentowi
Następny artykułDrugie dno likwidacji bibliotek