Żeby wygrać kampanię wyborczą, nie wystarczą banery i plakaty. Nie wystarczą bezpośrednie rozmowy i ściskanie rąk. Trzeba być jeszcze obecnym w mediach społecznościowych: na Facebooku, Instagramie, X i TikToku. Czy zdjęciami z bronią w ręku, koszykiem grzybów i na traktorze mają szansę pozyskać niezdecydowanych? – Młodzi patrzą dziś w komórki, nie na programy wyborcze – ocenia politolog.
Zbigniew Ziobro (Suwerena Polska) chętnie kreuje się w mediach społecznościowych na miłośnika spacerów i grzybobrania. Pochwalił się koszykiem grzybów, a post opatrzył komentarzem: “Kto bardzo wcześnie wstaje temu..”.
W innych wpisach z ostatnich dni nie jest już tak sielsko, dominują wątki antyniemieckie i antyuchodźcze. Zdjęcia czterech ciemnoskórych mężczyzn poszukiwanych przez berlińską policję Ziobro komentuje: “Inżynierowie i lekarze ubogacają kulturę Berlina poprzez zubożanie portfeli Berlińczyków”. W kolejnym wpisie informuje o tym, że w pobliżu centrum Berlina młoda kobieta padła ofiarą gwałtu zbiorowego. Sprawcami byli dilerzy narkotykowi z Somalii i Gwinei. “Jak podaje policja, tylko w tej okolicy ostatnio odnotowano aż 11 gwałtów i 13 przypadków molestowania. Tak Niemcy dbają o bezpieczeństwo w swojej stolicy. Na szczęście Polska jest na przeciwległym biegunie – jako jeden z najbezpieczniejszych krajów w Europie. Dlatego Polacy nie zgodzą się ani na przymusowe przyjęcie islamskich imigrantów, spośród których rekrutują się sprawcy takich przestępstw, ani na niemiecki standard bezpieczeństwa. Mówiąc w skrócie: „nie” dla Tuska” – kończy Zbigniew Ziobro.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS