Sky News przypomina, że do zabójstwa Renee MacRae i jej trzyletniego syna Andrew’a doszło w listopadzie 1976 r. W zatoczce przy autostradzie A9. niedaleko miasta Inverness, znaleziono spalony samochód kobiety. Na ciała ofiar nigdy jednak nie natrafiono, pomimo zakrojonego na szeroką skalę policyjnego śledztwa zaraz po ich zaginięciu i kolejnych, prowadzonych w latach 1986, 2004 i 2018. Sky News zwraca też uwagę, że zniknięcie Renee i Andrew MacRae było jedną z najdłużej nierozwiązanych spraw o morderstwo w kryminalnej historii Szkocji.
MacDowell miał motyw
Teraz policja ponownie wezwała Williama MacDowella do ujawnienia, co zrobił ze zwłokami. Prawnik Alex Prentice wskazał w czasie procesu, że MacDowell był jedyną osobą, która miała motyw, by zabić Renee MacRae i jej syna, bo coraz bardziej obawiał się, że jego romans wyjdzie na jaw. – Życie Billa MacDowella zmieniłoby się radykalnie, gdyby to wszystko wyszło na jaw. Straciłby pracę, rodzinę i dom – argumentował prawnik. MacDowell nie przyznał się do winy i twierdził, że morderstwa dokonał mąż MacRee, który był z nią w separacji.
Sędzia: Morderstwa przeprowadzone w najbardziej wyrachowany sposób
– Te morderstwa wydają się być zamierzone, zaplanowane i przeprowadzone w najbardziej wyrachowany sposób – a nie spontanicznymi wydarzeniami lub impulsem – powiedział sędzia Lord Armstrong, odczytując wyrok skazujący 80-latka. – Wydaje się, że były to egzekucje – dodał. – Zamordowałeś swoje ofiary, a następnie pozbyłeś się ich ciał i rzeczy osobistych, w tym wózka dziecięcego – zwrócił się do oskarżonego.
Sąd skazał MacDowella na dożywotnie pozbawienie wolności i zaznaczył, ze ma spędzić w więzieniu co najmniej 30 lat.
Czytaj też:
14-latka zamordowana w Niemczech. Podejrzany mężczyzna utrzymywał z nią kontakt przez internet
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS