O tej sprawie mówiła cała Polska. Kamil S. trzymał w swoim domu w Ogrodzieńcu pumę o imieniu Nubia. Gdy usiłowano odebrać mu zwierzę, ten uciekł. Sąd Rejonowy w Zawierciu wydał wyrok w tej sprawie.
Historia jak z filmu
Do opisywanych zdarzeń doszło w lipcu 2020 roku. Wówczas u Kamila S., mieszkańca gminy Ogrodzieniec, pojawiła się policja wraz z przedstawicielami ZOO w Poznaniu. Usiłowano odebrać mężczyźnie pumę, która z nim mieszkała. Pomimo prób zabrania zwierzęcia, Kamil S. zdołał wraz z pumą uciec do lasu. W poszukiwaniach brało udział wiele jednostek policji. W końcu właściciel pumy sam wrócił, a zwierzę trafiło do Śląskiego Ogrodu Zoologicznego, gdzie przebywa do dziś. Kamil S. początkowo opiekował się pumą w ZOO w Chorzowie w charakterze wolontariusza – gdy nie przedłużono z nim umowy, mógł odwiedzać zwierzę jako gość.
Sąd wydał wyrok
Po niemalże 2 latach po odebraniu Kamilowi S. pumy, w Sądzie Rejonowym w Zawierciu zapadł wyrok w jego sprawie. Jak podaje Dziennik Zachodni, mężczyzna został skazany na 2 lata ograniczenia wolności, prace społeczne, a także otrzymał zakaz posiadania wszelkich zwierząt. Udowodniono mu zarzuty znęcania się nad zwierzęciem, zarobkowe używanie gatunku dzikiego bez zezwolenia, przywłaszczenie oraz narażenie zdrowia i życia ludzkiego. Na ten moment wyrok, który zapadł 3 czerwca, nie jest jeszcze prawomocny.
Puma zamieszkała w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym. Do Kamila S. trafiła z hodowli z Czech. Mężczyzna wychowywał Nubię przez 6 lat – w tym czasie brała udział m.in. w teledyskach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS