Polityk był pytany na antenie Radiowej Trójki o zaproponowaną przez posłów PiS ustawę, dającą możliwość pracodawcy weryfikacji statusu szczepienia pracownika.
Zandberg: Rząd nie wprowadza oczywistych rozwiązań
W ocenie posła klubu Lewicy, na dziś potrzebujemy zdecydowanie bardziej kompleksowych działań. Zandberg wskazał, że w tym momencie strona rządząca nie wprowadza ”oczywistych rozwiązań” z uwagi na ewentualne konflikty w klubie.
– Dosyć oczywiste jest to, że rząd w tym momencie nie wprowadza oczywistych rozwiązań, które mogłyby zabezpieczyć Polki i Polaków, zabezpieczyć ich przed ryzykiem choroby i śmierci, ale nie robi tego, dlatego że obawia się niewielkiej grupy posłów z klubu PiS, na której wisi dzisiaj większość rządowa. Chodzi oczywiście o np. panią Siarkowską – mówi poseł.
Jeden z liderów Partii Razem dał przykład krajów europejskich, gdzie m.in. stosuje się surowe restrykcje wobec osób niezaszczepionych.
– Pierwsza rzecz i podstawowa to jest sprawdzenie tych europejskich rozwiązań, na które zdecydowali się Austriacy, Czesi i wiele innych krajów europejskich – mówił Adrian Zandberg.
”Premier boi się Siarkowskiej”
Prowadzący rozmowę Bartłomiej Graczak przywołał w tym miejscu słowa premiera Mateusza Morawieckiego, który podkreślił, że rozwiązania stosowane przez zachodnie kraje nie sprawdziły się.
– Pan premier mówi to, co musi mówić, dlatego że pan premier się boi pani Siarkowskiej, ale ja bym chciał, żeby premier nie podejmował decyzji dlatego, że boi się pani Siarkowskiej i dlatego, że pani Siarkowska się na niego obrazi i pójdzie sobie do Konfederacji, tylko żeby podejmował decyzje, których celem jest to, żeby nie było setek zgonów dziennie – odpowiedział Zandberg.
Czytaj też:
“W PiS narasta bunt”. Kontrowersyjny projekt wywołał burzę w partiiCzytaj też:
Ustawa o szczepieniach pracowników. Siarkowska: Absolutnie polityczny strzał w kolano
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS