Pracownicy pizzerii już wcześniej mieli kłopoty z osobami, które składały zamówienia pod adresem, gdzie doszło do rozboju. Tak ustalili funkcjonariusze policji. – Tym razem zamówienie wyszło z innego numeru telefonu niż zwykle. Dlatego dostawca stwierdził, że być może zmienili się lokatorzy i teraz wszystko przebiegnie prawidłowo – opisuje podkom. Robert Koniuszy z Komendy Rejonowej Policji Mokotów, Ursynów, Wilanów.
Dostawca pizzy nie dostał zapłaty, został pobity
Dostawca był jednak przezorny. W drodze na piąte piętro włączył dyktafon w telefonie. – Kiedy zadzwonił do drzwi, w progu pojawił się znany mu z widzenia mężczyzna w wieku około 30 lat oraz drugi, znacznie młodszy. Pokrzywdzony powiedział, że należność za dostawę to 37 zł. Młodszy mężczyzna od razu zaczął krzyczeć, że za nic nie zapłaci. Wyzywał dostawcę i kazał mu się wynosić, grożąc, że go zabije.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS