W ostatnich dniach łomżyńska restauracja stała się ofiarą nietypowego żartu, który naraził ją na znaczne straty finansowe. Klient zamówił pizzę na 712 złotych, jednak nie pojawił się po odbiór, co zaniepokoiło właścicielkę lokalu.
Niecodzienne zamówienie w restauracji
Wczoraj po południu do policji zgłosiła się właścicielka restauracji, która opisała nieprzyjemny incydent związany z zamówieniem złożonym przez aplikację dostępną na stronie internetowej lokalu. Klient zamówił 16 dużych pizz oraz napój do każdej z nich, co łącznie wyniosło 712 złotych. Tak duże zamówienie wzbudziło początkowo radość, jednak sytuacja szybko przybrała niespodziewany obrót.
Brak kontaktu z zamawiającym
Po złożeniu zamówienia, restauratorka wielokrotnie próbowała nawiązać kontakt z osobą, która złożyła zamówienie. Niestety, wszystkie jej próby okazały się bezskuteczne, a klient nie stawił się po zamówione jedzenie. Właścicielka lokalu poczuła się oszukana i zaniepokojona sytuacją, która naraża ją na straty finansowe. W związku z tym, postanowiła zgłosić sprawę policji, licząc na pomoc w ustaleniu sprawcy tego nietypowego żartu.
Policja prowadzi dochodzenie
Funkcjonariusze policji rozpoczęli działania mające na celu ustalenie tożsamości zamawiającego oraz zakresu jego odpowiedzialności karnej. Tego rodzaju incydent może nie tylko wpływać negatywnie na lokalne przedsiębiorstwa, ale również rodzić pytania o bezpieczeństwo korzystania z aplikacji do zamawiania jedzenia. Policja apeluje do mieszkańców o rozwagę i odpowiedzialność, zwłaszcza w kontekście działań, które mogą prowadzić do strat finansowych dla lokalnych firm.
Źródło: KMP w Łomży
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS