“Donald J. Trump powinien zostać postawiony w stan oskarżenia przez Izbę Reprezentantów i odwołany ze stanowiska przez Senat Stanów Zjednoczonych” – napisała demokratyczna senator Ilhan Omar na Twitterze.
– Nie możemy pozwolić mu pozostać na stanowisku, to kwestia zachowania naszej republiki. Musimy spełnić przysięgę, jaką złożyliśmy – podkreśliła senator. Poinformowała, że przygotowuje wniosek o impeachment urzędującego prezydenta.
Kilkadziesiąt minut później Omar zaznaczyła, że Kongres jeszcze w środę zajmie się tym, czym miał się zajmować, czyli zatwierdzaniem głosów Kolegium Elektorów w wyborach prezydenckich.
– Nie pozwolimy by nasza konstytucja została zdeptana przez tłuszczę i była zagrożona przez tyrana. Demokracja przetrwa – stwierdziła.
Impeachment to istniejąca w krajach demokratycznych procedura pozwalająca na postawienie głowy państwa w stan oskarżenia. Procedurę impeachmentu może wszcząć parlament lub inne organy legislacyjne.
Gdyby w przypadku Donalda Trumpa doszło do wszczęcia procedury impeachmentu na ostatniej prostej kadencji urzędującego prezydenta, musiałby się z nią mierzyć po raz drugi. Już raz próbowano go usunąć z urzędu. Wcześniejsza próba została zablokowana przez Senat, w którym republikanie mieli większość. W świetle bieżących wydarzeń Donald Trump nie może być pewien pełnego poparcia swojej partii.
Posiedzenie Kongresu Stanów Zjednoczonych, który zebrał się, aby zatwierdzić wyborczą wygraną Joe Bidena zostało przerwane, do środka Kapitolu wtargnęli sympatycy prezydenta Donalda Trumpa, którzy wcześniej otoczyli budynek.
Przed gmachem Kapitolu znajdują się tysiące sympatyków prezydenta USA, którzy uważają, że wybory prezydenckie z 3 listopada 2020 r. zostały sfałszowane. Dochodzi do starć z policją, która używa gazu łzawiącego. Część demonstrantów wtargnęła do budynku Kapitolu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS