A A+ A++

Są różne opinie i jeszcze chwilę prawdopodobnie będziemy się zastanawiać, jak, kiedy, w jakim trybie przegłosować ustawę w sprawie ratyfikowania decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE – podkreślał w środę wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

CZYTAJ TAKŻE:

— Co dalej z ustawą o zasobach własnych? Müller: Zawsze była elementem zgody narodowej. Dotyczy całości środków unijnych

— Dlaczego z porządku obrad rządu zdjęto Fundusz Odbudowy? „Nie jest tajemnicą, że toczy się… ożywiona rozmowa z koalicjantami”

— O co chodzi w sporze o Fundusz Odbudowy? Suski o stanowisku Solidarnej Polski: Nie do końca zgadzam się z ich rozumowaniem

Projekt zdjęty z porządku obrad

Rząd miał we wtorek zająć się projektem ustawy o ratyfikacji zwiększenia zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez kraje członkowskie jest konieczna do uruchomienia wypłat z unijnego Funduszu Odbudowy. Projekt został jednak zdjęty z porządku obrad rządu. W Zjednoczonej Prawicy nie ma jednak zgody – projektowi sprzeciwia się Solidarna Polska.

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował PAP, że projekt zostanie przyjęty najprawdopodobniej jeszcze w tym miesiącu.

Tutaj więc nie ma zasadniczej zmiany co do terminu. Niezbędne jest jednak, aby wszyscy parlamentarzyści, wszyscy obywatele mieli świadomość co do istoty przyjęcia ustawy o zasobach własnych

— dodał.

Dyskusja w obozie rządzącym

Wiceszef MSZ pytany w radiu RDC o ratyfikację decyzji o powiększeniu zasobów własnych UE, odparł, że dyskusja na ten temat cały czas trwa w obozie rządzącym.

Jeszcze chwilę prawdopodobnie będziemy się zastanawiać, jak, kiedy, w jakim trybie tę ustawę przegłosować

— powiedział Jabłoński.

Podkreślił, że są różne opinie i ekspertyzy dotyczące sposobu ratyfikacji tej decyzji UE. Wśród nich wymienił: przegłosowanie ustawy zwykłą większością głosów, większością 2/3.

Są różne opinie, oczywiście są też różne opinie i głosy poszczególnych klubów parlamentarnych i nawet frakcji w tych klubach, co do tego, czy głosować za ustawą, czy jej nie poprzeć, zatem trwa debata

— mówił Jabłoński.

Pytany, czy na pewno odbędzie się głosowanie w tej sprawie w parlamencie, odparł, że jest to „bardzo prawdopodobne” z uwagi na dominację opinii potrzeby przegłosowania tej ustawy zwykłą większością.

Wiceszef MSZ przywoływał również opinie, zgodnie z którymi ratyfikacja mogłaby nastąpić poprzez poinformowanie Sejmu, a nie przez konieczność głosowania.

Krytyka ze strony Solidarnej Polski

Dopytywany o krytykę Solidarnej Polski w sprawie wspólnego z pozostałymi krajami UE zaciągania kredytów na finansowanie Funduszu Odbudowy, Jabłoński odparł, że już obecnie funkcjonuje wspólny mechanizm kredytowy – SURE – z którego finansowane jest m.in. utrzymywanie miejsc pracy.

Nie jest właściwe wskazywanie konkretnych państw, których długi rzekomo Polska będzie spłacała. Myślę, że to jest niewłaściwe, żeby kogoś tak piętnować

— tak wiceszef MSZ odnosił się do krytyki ugrupowania Zbigniewa Ziobry.

Siła polskiej gospodarki, wciąż jeszcze rozwijającej się, raczej stawia nas po stronie państw, które na tym skorzystają, a nie będą to finansować

— dodał.

Jabłoński stwierdził, że zagłosowanie przeciw ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych będzie w istocie głosowaniem przeciw Funduszowi Odbudowy.

Działania opozycji

Zdaniem wiceszefa polskiej dyplomacji część opozycji traktuje to głosowanie jako „instrument” do próby obalenia rządu.

Dziwi mnie to, że niektórzy z naszych koalicjantów z Solidarnej Polski są w tej sprawie gotowi głosować razem z PO, również z powodów pozamerytorycznych

— zaznaczył Jabłoński.

Jego zdaniem głosowanie przeciw ratyfikacji to głosowanie „przeciw interesowi swojego państwa”. W jego ocenie to próba „politycznej instrumentalizacji integracji europejskiej”.

Kiedy przyjęcie projektu ustawy?

Wiceszef MSZ nie chciał jednak oszacować, kiedy rząd może przyjąć projekt ustawy w tej sprawie.

Wolałbym, żeby stało się to szybciej, ale trzeba też brać pod uwagę zdanie innych uczestników tych dyskusji, bo naszym celem jest doprowadzenie do tego, żeby poparcie dla Funduszu Odbudowy i budżetu unijnego, który będzie się wiązał z ogromnymi bodźcami rozwojowymi dla Polski, było jak największe

— mówił Jabłoński.

Kiedy, jak to zrobimy, zobaczymy. Natomiast mam nadzieję, że nastąpi to niezbyt późno

— dodał.

Oficjalnej decyzji w sprawie głosowania nad ratyfikowaniem decyzji o zwiększeniu zasobów własnych nie podjęły kluby KO i Lewicy, a PSL uzależnia poparcie od przyjęcia warunków ugrupowania.

Według deklaracji szefa klubu PiS Ryszarda Terleckiego, w klubie ma obowiązywać dyscyplina ws. poparcia projektu ustawy ws. ratyfikacji podczas głosowania w parlamencie. Porozumienie Jarosława Gowina od początku deklarowało, że poprze projekt.

Projekt unijnego budżetu i Funduszu Odbudowy od początku krytykowała Solidarna Polska. Politycy SP krytykowali mechanizm powiązania budżetu z praworządnością; obecnie zwracają uwagę na kwestię pożyczek, z których częściowo ma być finansowany Fundusz.

Lider SP, minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wielokrotnie deklarował, że posłowie jego ugrupowania projektu ustawy dotyczącego zasobów własnych nie poprą. Solidarna Polska ma obecnie 19 posłów.

Prezes PiS, wicepremier Jarosław Kaczyński w ostatnim wywiadzie dla „Gazety Polskiej” zapowiedział, że jeśli w wyniku głosowania projekt nie zostanie przyjęty, wówczas koalicji rządzącej grozi rozpad. Solidarna Polska po tych słowach podtrzymała swój sprzeciw.

wkt/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOrganizacja pracy Urzędu Miejskiego w czasie epidemii
Następny artykułAwantura we wsi. Trzy osoby zatrzymane