Nie ustaje dyskusja na temat kulis wyboru polskiej reprezentantki na konkurs piosenki Eurowizji. Wiele wskazuje na to, że według wskazań jury eliminacje miała wygrać zupełnie inna piosenka, która jednak decyzją TVP została przesunięta na dalsze miejsce. Chodziło o “Jesień – Tańcuj”, utwór z filmu “Chłopi”, który wykonuje duży zespół, w składzie którego znaleźli się m.in.: L.U.C., grupa Dagadana, Laboratorium Pieśni, Rebel Babel Film Orchestra. W piosence udziela się też Kayah i to właśnie o nią mogło chodzić w tym sporze.
Dwa pytania, które mogły pogrążyć “Jesień – Tańcuj”
Wirtualnej Polsce udało się ustalić, że zamieszanie wokół piosenki zaczęło się jeszcze przed głosowaniem. Przypomnijmy, że w tym roku TVP wprowadziła nowe zasady, według których telewidzowie nie mieli wpływu na wybór polskiego reprezentanta. Piosenkę spośród ponad 200 propozycji wybierało tajnie 5-osobowe jury. Piosenkę “Jesień – Tańcuj” do konkursu zgłosił jej twórca – Łukasz Rostkowski, pseud. L.U.C. Kiedy jury wybierało najlepszy utwór, L.U.C. odebrał telefon z TVP. Dzwoniła osoba z kręgu produkcji eliminacji do tegorocznego konkursu Eurowizji. Artysta usłyszał dwa ważne pytania dotyczące utworu “Jesień – Tańcuj”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
– Zapytano mnie przez telefon, czy Kayah zgodzi się wystąpić i czy piosenka jest oryginalna – wyznał artysta w rozmowie z Wirtualną Polską. – Na pierwsze pytanie odpowiedziałem, że Kayah dała zgodę na zgłoszenie piosenki i choć jeszcze nie potwierdza na 100 proc. swojego udziału, postara się poprzekładać plany, żeby móc z nami wystąpić. Na drugie: że muzyka jest oryginalna, a tekst, choć inspirowany jest fragmentami “Chłopów”, też jest autorski – osobiście pisałem go kilka tygodni – dodał L.U.C.
Zagłosuj w plebiscycie TopSeriale 2024 na swój ulubiony serial!
Wygląda na to, że odpowiedzi nie zadowoliły ludzi z TVP, którzy przygotowywali konkurs. Według informacji, które udało się zdobyć Wirtualnej Polsce, po tym, kiedy “Jesień – Tańcuj” zdobyła najwięcej głosów jurorskich, członkowie i członkini jury zostali przez TVP poinformowani, że z utworem wiążą się “problemy prawno-organizacyjne” i że są wątpliwości, czy “spełnia wymogi regulaminowe konkursu”. W związku z tym jury głosowało jeszcze raz, wskazało na piosenkę Luny, a utwór, który zgłosił L.U.C., został wyłączony z głosowania i przesunięty na trzecie miejsce.
“Obniżenie polskich szans na zwycięstwo”
Sprawa ewentualnego występu Kayah na festiwalu wzbudziła zainteresowanie jej wielbicielek i wielbicieli już kilka dni przed głosowaniem jury. W internecie pojawiły się komentarze i pytania, czy gwiazda zgodzi się na występ w Szwecji – to właśnie tam odbywa się w tym roku finał Eurowizji. Wątpliwości wynikały m.in. z jej wypełnionego po brzegi kalendarza (było już wiadomo, że w dniach koncertów w Malmo ma zaplanowane własne występy) i tego, że według regulaminu konkursu na scenie stanąć może tylko sześć osób, a “Jesień – Tańcuj” nagrywał i wykonuje znacznie większy skład.
L.U.C. uspokajał wtedy emocje. W serwisie Plejada.pl mówił: “Na razie wymyśliłem to w taki sposób, że miałyby być wokalistki. Jeszcze będziemy o tym rozmawiać, bo nie podjęliśmy ostatecznej decyzji co do Kayah, która ma w tym czasie koncert. Czekamy na pewne możliwości przesunięć. Na pewno będą wokalistki, ja jako DJ, tuba i skrzypce, bo to są dwa najmocniejsze instrumenty w tym utworze”.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodawał jeszcze: “Kayah jest otwarta. Nie mówi ‘nie’, ale nie powiedziała też finalnie ‘tak’. Mamy przyjazną bardzo relację. Jest silną osobą, bardzo mądrą, z niesamowitą energię, więc marzyłbym o tym, żeby tam była, bo jest niezwykle wielkim talentem i jej głos jest absolutnie kultowy. Natomiast to jest coś, co po prostu się okaże w najbliższym czasie”.
Być może właśnie ten brak pewności w kwestii występu Kayah był powodem przesunięcia piosenki z jej udziałem z pierwszego miejsca. Wątpliwości w tej kwestii potwierdził anonimowo w rozmowie z Wirtualną Polską jeden z jurorów, który mówił, że ponieważ utwór “w Szwecji musiałby zabrzmieć w okrojonej wersji, nie wiadomo, jak mógłby wypaść i czy nie obniżyłoby to jego wartości, a tym samym – polskich szans na zwycięstwo”.
Przemek Gulda, dziennikarz Wirtualnej Polski
W 50. odcinku podcastu “Clickbait” zachwycamy się serialem (!) “Pan i Pani Smith”, przeżywamy transformacje aktorskie w “Braciach ze stali” i bierzemy na warsztat… “Netfliksową zdradę”. Żeby dowiedzieć się, czym jest, znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS