A A+ A++

Mieszkanka Zamościa kupiła on-line telefon za ponad 3 tysiące złotych. Po przelaniu umówionej ze sprzedawcą kwoty otrzymała paczkę. Jednak w środku nie było telefonu a pudełko z ładowarką, której wartość można oszacować na kwotę kilkunastu złotych. Bądźmy czujni i uważajmy na nieuczciwych sprzedawców.

50-latka powiadomiła policjantów, że robiąc zakupy w sieci została oszukana. Wyjaśniła, że chcąc kupić telefon dla córki skorzystała z oferty na jednym z portali ogłoszeniowych. Córka wybrała model telefonu i uzgodniła cenę ze sprzedawcą. Na wskazane konto 50-latka przelała 3350 złotych, potwierdzenie transakcji przekazała sprzedawcy. Po kilku dniach dodarła do pokrzywdzonej przesyłka. Jednak w środku nie było telefonu. Było tam jedynie pudełko z wartą kilkanaście złotych ładowarką. Próbowała skontaktować się ze sprzedawcą i wyjaśnić sytuację, jednak nie udało się – za każdym razem włączała się poczta głosowa. Pokrzywdzona zrozumiała, że została oszukana i powiadomiła o tym policjantów.
Apelujemy o rozwagę podczas zakupów w sieci. Warto przed podjęciem ostatecznej decyzji dokładnie zweryfikować sprzedawcę czytając na jego temat komentarze umieszczane w sieci przez osoby, które korzystały już z jego usług. Istotna jest także informacja, czy sprzedawca wskazuje adres i numer telefonu do kontaktów oraz czy przewiduje możliwość zapłaty za przesyłkę za pobraniem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPremier: mamy zajętych 75 proc. łóżek covidowych
Następny artykułKoronawirus na zgrupowaniu kadry. Ważny piłkarz reprezentacji z COVID-19