W minionym tygodniu leśniczy Leśnictwa Płośnica Hubert Jakubowski otrzymał informację od osoby zbierającej grzyby – emerytowanego pracownika Nadleśnictwa Lidzbark Tadeusza Szmyta, że w jednym z babrzysk leży osłabiony łoś.
Pan Hubert niezwłocznie udał się na miejsce. Wstępne oględziny pozwoliły stwierdzić, że samiec niefortunnie zahaczył porożem o burtę babrzyska, przez co w nim utknął.
Stan łosia wskazywał, że leżał tam parę dni. Był słaby, głodny i odwodniony.
Pan Hubert Jakubowski razem z Panem Tadeuszem Szmytem i jego synem Przemysławem, a także członkami Koła Łowieckiego „Dzik” w Lidzbarku (Panem Tomaszem Wyszyńskim oraz Panem Wojciechem Płotką) przy pomocy Straży Leśnej – Pana Tomasza Drumińskiego podjęli się próby wyciągnięcia łosia. Dorosły samiec łosia może ważyć od 300 do 600 kg, więc sprawa nie była prosta. Uwolnienie z babrzyska zakończyło się jednak sukcesem.
Zwierzę było bardzo słabe. Wyłożono mu siano, jabłka i wodę. Weterynarz zalecił pozostawienie zwierzęcia i obserwację z bezpiecznej odległości. W razie dalszego osłabienia potrzebna byłaby jego interwencja. Na szczęście łoś zaczął powoli jeść i odzyskiwać siły.
RDLP Olsztyn, TEKST: JOANNA BILSKA, FOT. H. JAKUBOWSKI, M. WŁODARCZYK
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS